"Szansa na sukces" to popularny program rozrywkowy, w którym uczestnicy wykonują utwory zaproszonego do odcinka gościa – gwiazdy. Początkowo show prowadził Wojciech Mann, zniknęło ono jednak z ramówki w 2012 roku. Teraz TVP ponownie wystartowało z "Szansą na sukces", której gospodarzem jest Artur Orzech. W historii show wystąpiło wiele osób, które później zasłynęły na polskiej scenie wokalnej, jak choćby Justyna Steczkowska czy Katarzyna Cerekwicka.
W bieżącej edycji programu pojawi się aż trzech reprezentantów Bełchatowa. Jeden z nich – Nestor Pałczyński wystąpił już w 5. odcinku, 3 listopada, którego gościem była Alicja Majewska. Niestety, Nestorowi nie udało się wywalczyć zwycięstwa ani wyróżnienia.
Teraz czekają nas "wykony" dwójki kolejnych bełchatowian – Pawła Bauera oraz Anny Serafińskiej, którzy odwiedzili naszą redakcję. Co mówili o swoim występie w programie?
Odcinki, w których wystąpili Paweł i Anna pojawią się na antenie TVP 2 kolejno 17 listopada oraz 1 grudnia o godzinie 15:15. Wokaliści z Bełchatowa są jednak związani umową, przez co nie mogą zdradzić tego jak im poszło, ani nawet kto był gwiazdą odcinków, w których wystąpili. Trochę więcej dowiemy się dopiero z zapowiedzi wypuszczanej przez producenta między czwartkiem a sobotą przed telewizyjną premierą.
Co ciekawe, zarówno Anna jak i Paweł mają już doświadczenie, tak muzyczne jak i telewizyjne. Paweł Bauer pojawił się już w pierwszej edycji programu "Bitwa na głosy", Anna Serafińska z kolei występowała już w "Szansie na sukces" w 2007 roku. Oboje pojawiają się też podczas różnych lokalnych uroczystości, można było ich posłuchać m.in. na ostatnim zaduszkowym koncercie.
Mimo tego, że nie mogą zdradzić szczegółów, bełchatowianie są bardzo zadowoleni ze swoich występów w "Szansie".
- My się bardzo cieszymy z tego, że mogliśmy się tam pokazać tacy, jakimi jesteśmy [...] dla każdego z nas było to bardzo ważne wydarzenie - relacjonował Paweł Bauer.
Dowiedzieliśmy się też, co w "Szanse na sukces" sprawia wokalistom największe trudności.
- Bardzo często mężczyźni dostają repertuar damski, lub odwrotnie. Trzeba się jakoś odnaleźć, pod nas nie robią nic, nie ma zmian tonacji. To naprawdę nie jest łatwe zadanie – odpowiadała Anna Serafińska.
Jako że program został już nagrany, nieco za późno na życzenie bełchatowianom powodzenia. Bez względu jednak to, jakim rezultatem zakończył się ich udział w "Szansie", wypada pogratulować artystom talentu i występu przed ogólnopolską publiką. Pozostaje nam też przekazać słowa Pawła i Ani, którzy serdecznie zapraszali przed telewizory i zachęcali do obejrzenia ich występu. Niezależnie jednak od tego, czy uda im się osiągnąć sukces w programie, z pewnością jeszcze o nich usłyszymy. Wszystko dlatego, że bełchatowscy wokaliści planują wyjść poza lokalną scenę i stworzyć duet, który - jak mają nadzieje - pokaże się podczas dużych imprez.
