W poniedziałek, 18 października pracownik ochrony jednego ze sklepów przy ul. Armii Krajowej w Bełchatowie, zauważył mężczyznę, w którym rozpoznał sprawcę kradzieży dalmierzy — te miały miejsce kilka dni wcześniej 15 i 16 października.
- Wcześniejsze kradzieże, których dopuścił się ten mężczyzna zostały zarejestrowane na kamerach monitoringu. W takiej sytuacji pracownik mając podejrzenie co do złych zamiarów mężczyzny, postanowił obserwować jego zachowanie — informuje nadkom. Iwona Kaszewska, oficer prasowa bełchatowskiej policji.
Pracownik ochrony nie musiał długo czekać, chwilę później 33-latek podszedł do regału z dalmierzami, wyjął jeden z nich z opakowania i wsadził do kieszeni. Później skierował się do kas, które minął nie płacąc za towar. Tam też został zatrzymany przez pracownika sklepu, który o wszystkim powiadomił policję.
- Sprawca został przekazany w ręce policji, a wartość strat powstałych w związku z przestępczym działaniem zatrzymanego zostały wycenione na blisko 1300 złotych. W sprawę zaangażowali się kryminalni. Odzyskali oni skradzione dalmierze, które odnaleźli w lombardach — dodaje Iwona Kaszewska.
Na podstawie zebranego materiału dowodowego, 33-letni bełchatowianin usłyszy zarzut kradzieży. Grozi mu do 5 lat pozbawienia wolności.
Komentarze (0)