Podwyżki dla prezydent Czechowskiej i jej zastępców przegłosowali w listopadzie ubiegłego miejscy radni. Było to pokłosiem ustawy, która weszła wtedy w życie.
O zarobkach w urzędzie miasta opowiedział podczas środowej (29 czerwca) konferencji prasowej Patryk Marjan, działacz stowarzyszenia Nowy Bełchatów i lokalny polityk Konfederacji. Jak mówi, magistrat długo bronił się przed przekazaniem mu tych informacji.
- Jako obywatel mam święte prawo dowiedzieć się, ile płacę prezydentowi i wiceprezydentom za zarządzanie moim miastem. Właśnie dlatego postanowiłem wystąpić z wnioskiem o dostęp do informacji publicznej. Ku mojemu zdumieniu zostałem biurokratycznie oblany smołą i obtoczony pierzem, bo swoje zapytanie musiałem uzasadnić. Ostatecznie uzyskałem od magistratu decyzję odmowną - mówi polityk.
Patryk Marjan postanowił jednak pójść ze swoim pismem do sądu. Ten przyznał mu rację i nakazał urzędowi przekazanie informacji dotyczącej zarobków włodarzy miasta.
Jak wynika z udostępnionych danych, prezydent Mariola Czechowska zarabia obecnie 20 640 złotych (wszystkie kwoty podano w brutto). Wcześniej jej wynagrodzenie wynosiło ok. 11 tys. złotych, co oznacza podwyżkę o prawie 10 tysięcy. Znacząco wzrosła także pensja obu wiceprezydentów - Dariusz Matyśkiewicz zarabia 17 800 złotych, natomiast Łukasz Politański 17 170 złotych. W obu przypadkach mowa o podwyżce o ponad 6 tysięcy.
- Utrzymanie władz miasta w 2021 roku kosztowało nas, mieszkańców Bełchatowa, 539 tys. złotych. Biorąc pod uwagę podwyżki i arogancję finansową włodarzy, szacujemy, że w 2022 roku koszt utrzymania trzyosobowych władz może sięgnąć nawet 700 tys. złotych. To olbrzymie pieniądze za stosunkowo niską jakość zarządzania - dodaje Marjan.
„Złoty miesiąc” dla samorządowców
Patryk Marjan informuje, że w niektórych okresach wynagrodzenie samorządowców było wyższe niż bazowa pensja. Wszystko ze względu na różnego rodzaju dodatki i premie.
- Oczywiście wynagrodzenie zasadnicze to tylko jeden z elementów pozyskiwania pieniędzy od mieszkańców Bełchatowa. Są również dodatkowe elementy, takie jak wyrównanie, dodatkowe wynagrodzenie roczne czy nagroda uznaniowa. Właśnie dlatego przygotowaliśmy też zestawienie z tzw. „złotego miesiąca”, czyli takiego, w którym samorządowcy otrzymali najwyższe w 2021 roku wynagrodzenie - mówi Marjan.
Jak przekazuje, Mariola Czechowska najwięcej zarobiła w listopadzie ubiegłego roku. Jej wynagrodzenie, licząc ze wszystkimi dodatkami, wyniosło wtedy 49 740 złotych. „Złotym miesiącem” dla wiceprezydentów był natomiast grudzień. Dariusz Matyśkiewicz zarobił wtedy 34 373 złote, a Łukasz Politański - 33 383 złote.
- Władze miasta traktują Bełchatów jak bankomat. Świadczy o tym fakt, że pani prezydent Mariola Czechowska zarabia więcej niż premier Rzeczypospolitej Polskiej. Z kolei pan Dariusz Matyśkiewicz jako wiceprezydent ma wyższą pensję, niż konstytucyjny minister. Minister, który odpowiada za olbrzymie gałęzie polskiej gospodarki, podczas gdy wiceprezydent Bełchatowa co najwyżej za remont ulicy Kwiatowej - komentuje polityk.
Komentarze (0)