W grudniu w jednej z firm w naszym powiecie zaczęły znikać baterie. Sprawa trafiła do bełchatowskich policjantów. Funkcjonariuszom udało się znaleźć podejrzanego, który okradał zakład pracy. Okazało się, że był nim 25-letni pracownik firmy. Mieszkaniec powiatu pajęczańskiego miał jednak wspólnika.
- W procederze tym pomagał mu 29-letni brat, który skradzione baterie sprzedawał w Internecie. 23 grudnia 2022 roku bełchatowscy kryminalni podczas przeszukania mieszkania, ujawnili 26 sztuk baterii akumulatorowych oraz 5 sztuk ogniw akumulatorowych – mówi Marta Płomińska z bełchatowskiej komendy.
Jak dodaje, wartość skradzionych przedmiotów to ponad 33 tysiące złotych. Mężczyźni przyznali się do przedstawionych im zarzutów i trafili do policyjnego aresztu. Jeden z nich odpowie za kradzieże, a drugi za paserstwo. Obu grozi do 5 lat więzienia.
Komentarze (0)