W sobotę (9 marca) o 13:28 strażacy dostali zawiadomienie o zadymieniu na klatce schodowej w dziwięciopiętrowym bloku na ulicy Budryka.
- Doszło do zadymienia na klatce. Po przybyciu strażaków na miejsce okazało się, że przypaliła się strawa na kuchni – mówi Michał Wieczorek, rzecznik straży pożarnej.
Na miejscu pojawiły się 4 zastępy straży pożarnej. Na szczęście okazało się, że strażacy nie muszą walczyć z żywiołem, a osób poszkodowanych nie było. Mieszkańcy jednak na pewno najedli się strachu. Straty wyceniono jedynie na 100 złotych.
Komentarze (0)