W nocy, 9 lutego, 22-letnia kobieta wyjeżdżała osobowym BMW ze stacji paliw przy markecie E. Leclerc. W pewnym momencie straciła panowanie nad samochodem i uderzyła w latarnię stojącą przy ulicy Staszica. Po przyjeździe na miejsce funkcjonariuszy z bełchatowskiej komendy okazało się, kierująca była pod wpływem alkoholu.
- 22-letnia mieszkanka powiatu bełchatowskiego prowadziła BMW, mimo że miała promil alkoholu w organizmie. Razem z nią podróżowało 3 pasażerów, którzy również byli po spożyciu alkoholu. Szczęśliwie nikt nie odniósł obrażeń – mówi Iwona Kaszewska, rzecznik bełchatowskiej policji.
Kobieta pożegnała się już ze swoim prawem jazdy, a o jej dalszym losie zadecyduje sąd. Za kierowanie w stanie nietrzeźwości grożą jej nawet dwa lata więzienia, zakaz prowadzenia pojazdów oraz surowe konsekwencje finansowe.
- Pomimo prowadzonych działań policyjnych, akcji informacyjnych, czy przestrzegania o skutkach, jakie niesie ze sobą kierowanie autem w stanie nietrzeźwości, wciąż zdarzają się osoby, które to lekceważą i swoim nieodpowiedzialnym zachowaniem narażają na niebezpieczeństwo siebie i innych użytkowników dróg – dodaje Kaszewska.
Jednocześnie apeluje o reagowanie, gdy podejrzewamy, że ktoś może prowadzić pod wpływem alkoholu.
Komentarze (0)