Tradycyjnie już pasjonaci historii z Regionalnego Towarzystwa Społeczno-Kulturalnego "ERSKA" w Bełchatowie zorganizowali marsz upamiętniający Powstanie Styczniowe. W tym roku ponownie uczestnicy mieli do wyboru dwie trasy o długości 10 km i 14 km. Krótsza prowadziła z Bełchatowa przez Grocholice i Oleśnik. Dłuższa wędrówka przebiegała przez Parzno, Kluki i Kaszewice. Obie grupy marsz kończyły w Kurnosie, gdzie czekał na nich ciepły posiłek.
Uczestnicy złożyli kwiaty przy pomniku Powstańców Styczniowych na cmentarzu przy ul. Wojska Polskiego oraz w krypcie Wandy Malczewskiej w parafii w Parznie, gdzie odczytany został Manifest Rządu Narodowego z 1863 r. Nie zabrakło również elementów historycznych tj. stroje z epoki, czapki powstańcze, szable.
- W tym roku obchodzimy już 160. rocznicę wybuchu Powstania Styczniowego, które było największym i najdłużej trwającym polskim powstaniem narodowym. Co ważne, spotkało się z poparciem międzynarodowej opinii publicznej. Miało charakter wojny partyzanckiej, w której stoczono ok. 1.200 bitew i potyczek, a przez oddziały powstania styczniowego przewinęły się osoby z różnych grup społecznych - mówi Marek Jasiński, Członek Zarządu Powiatu Bełchatowskiego.
W marszu udział wzięli zarówno pasjonaci historii, młodzież szkolna jak i osoby starsze. We wspólnym podążaniu szlakiem powstańców nie przeszkodził im nawet deszcz i wiatr. Każdy uczestnik przed rozpoczęciem lub po zakończeniu marszu otrzymał potwierdzenie udziału i zaliczenia trasy.
Komentarze (0)