reklama
reklama

Oszuści pod Bełchatowem próbowali nabrać na ''paliwowy'' przekręt? Mamy zdjęcie samochodu

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor:

Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Wydarzenia Mieszkaniec Bełchatowa poinformował nas o nietypowej sytuacji, która spotkała go o poranku w piątek (15 kwietnia). Chciał pomóc w trudnej sytuacji, a prawdopodobnie trafił na oszustów.
reklama

W piątek 15 kwietnia, około godz. 10,  bełchatowianin w sprawach służbowych wyjechał z miasta. Kierując się w stronę elektrowni, w miejscowości Poręby zobaczył pojazd stojący w zatoczce autobusowej. Samochód marki Audi miał obcą rejestrację zaczynającą się od liter VL.

- Mężczyzna o ciemnej karnacji, wyglądający na Roma, stał przy granatowym Audi A6 i zatrzymywał jadące samochody. W aucie miał włączone światła awaryjne, pomyślałem, że może coś się zepsuło i potrzebuje pomocy. Zatrzymałem się sprawdzić co się dzieje. Gdy wysiadłem zapytał, czy mówię po angielsku. Potwierdziłem. Powiedział mi, że kończy mu się paliwo, ale nie ma gotówki – relacjonuje bełchatowianin.

Po krótkiej rozmowie kierowca audi pokazał naszemu czytelnikowi plik banknotów o wysokich nominałach, w obcej walucie. Tłumaczył, że zostało mu paliwa tylko na 5 km, a na stacji nie przyjmują jego waluty. Prosił o wymianę na złotówki po obecnym kursie sprawdzonym w intrenecie.

- Od razu, gdy zobaczyłem te pieniądze, przypomniała mi się sytuacja, o której czytałem kilka miesięcy temu. Odparłem, że nie mam przy sobie portfela ani gotówki. Wtedy mężczyzna zapytał mnie o kartę płatniczą. Sprawa wydała mi się podejrzana, byliśmy kawałek za Bełchatowem, jeśli brakowało mu paliwa, mógł wrócić do miasta i wymienić pieniądze w kantorze – mówi mieszkaniec miasta.

Bełchatowianin, zdając sobie sprawę z tego, że może zostać ofiarą oszustów, powiedział, że nie ma przy sobie również karty i wsiadł do auta zadzwonić na policję. Podejrzany mężczyzna szybko zorientował się, że coś jest nie tak, wsiadł do samochodu i odjechał w stronę Kleszczowa.

Mieszkaniec chwilę później widział radiowozy jadące w stronę, w którą odjechało audi. Policji jednak nie udało się jeszcze złapać podejrzanego mężczyzny.

- Nie posiadam informacji o tym, by funkcjonariusze wylegitymowali lub zatrzymali, kogoś w tej sprawie. Więcej informacji udzielimy, gdy uda się znaleźć wspomnianego mężczyznę – informuje Iwona Kaszewska, rzecznik bełchatowskiej policji.

W sierpniu zeszłego roku oszuści okradli w bardzo podobny sposób jedną z Czytelniczek. Wyłudzili od niej prawie półtora tysiąca złotych. Sytuacja miała miejsce na drodze prowadzącej ze Szczercowa w stronę Ruśca. Kobieta wraz z partnerem pomogli obywatelom Rumunii, wypłacając wszystkie pieniądze z konta i wymieniając się nominałami. Więcej o tej sytuacji pisaliśmy w artykule „Rumuński przekręt pod Szczercowem”. Co ciekawe również wtedy rejestracja samochodu zaczynała się od liter VL.

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

Zarejestruj się w serwisie, aby korzystać z rozszerzonych możliwości portalu

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)
Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama