- Świadkowie zdarzenia opisali jego wygląd oraz wskazali mundurowym kierunek, w którym mężczyzna oddalił się. Uciekinier został namierzony kilka minut później, kiedy szedł chodnikiem. Rozpoznali go świadkowie zdarzenia - mówi Iwona Kaszewska, rzecznik prasowy Komendy Powiatowej Policji w Bełchatowie.
Policjanci w czasie rozmowy z 38-latkiem wyczuli woń alkoholu, mężczyzna był zdenerwowany. Wszystkiemu zaprzeczał i twierdził, że przed chwilą nie kierował żadnym pojazdem.
- Wkrótce jednak policjanci zaleźli w jego kieszeni kluczyki i dowód rejestracyjny od auta - mówi Iwona Kaszewska.
Mężczyzna wydmuchał ponad 2,5 promila alkoholu. Po sprawdzeniu w policyjnych systemach okazało się, że ma czynny zakaz kierowania wszelkimi pojazdami mechanicznymi. Bełchatowianin trafił do policyjnej celi. Po wytrzeźwieniu usłyszał zarzut kierowania autem w stanie nietrzeźwości oraz w okresie obowiązującego zakazu. Oprócz wysokiej grzywny grozi mu kara do 5 lat pozbawienia wolności.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.