reklama
reklama

"Takiego odzewu się nie spodziewałem". Bełchatowianie tłumnie odpowiedzieli na spontaniczną akcję [FOTO][VIDEO]

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor:

"Takiego odzewu się nie spodziewałem". Bełchatowianie tłumnie odpowiedzieli na spontaniczną akcję [FOTO][VIDEO] - Zdjęcie główne
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

WydarzeniaPrzy ul. Emilii Plater tłumnie pojawili się bełchatowianie. Wszystko za sprawą lokalnego przedsiębiorcy Bartka Pielesa, który zorganizował zbiórkę darów dla uchodźców, a w niedzielę rusza wraz z grupą kierowców pod wschodnią granicę.
reklama

Spontaniczny pomysł spotkał się z ogromną odpowiedzią ze strony lokalnej społeczności. W sobotę (26.02.2022r) niewielki plac przed sklepem Boom Art wypełnił się ludźmi, którzy przywozili dziesiątki pakunków, aby wesprzeć Ukraińców, uciekających przed wojną.

- Takiego ruchu nie było nawet w Dzień Kobiet, a mamy tu sklep z balonami i kwiaciarnię po sąsiedzku – żartobliwie podsumowuje Pieles to, co się działo w od rana do godzin popołudniowych przy ul. Emilii Plater.

Faktycznie, odzew mieszkańców na ogłoszoną w piątek zbiórkę był bardzo duży. Przed sklepem pojawiły się stosy paczek, reklamówek, zawiniątek. Wolontariusze starali się na bieżąco segregować i podpisywać opakowania. Jedni z mieszkańców dostarczali dary, inni podjeżdżali, informując krótko, że jadą za chwilę pod granicę i chętnie dostarczą paczki.

reklama

- O akcji dowiedziałem się z mediów. Mam samochód i trochę czasu, nie będę siedział przecież przed telewizorem, kiedy ludzie są w potrzebie. Zabieram paczki i jadę na wschód. Trzeba pomagać, bo my też możemy kiedyś takiej pomocy potrzebować – mówi jeden z mieszkańców, który podjechał włączyć się do pomocy.

Mimo całkowicie spontanicznego charakteru akcji wszystko wyglądało jak dobrze zorganizowana, prężnie działająca fabryka.

Niektórzy przypadkowi przechodni pytali o cel inicjatywy, a nie mając przy sobie niczego, co mogliby na akcję przekazać, dawali pieniądze na paliwo, żeby chociaż w ten sposób pomóc.

W niedzielę okło 4:00 rusza zorganizowana przez Bartka Pielesa grupa kierowców, aby zawieźć paczki, a później przywieźć uchodźców z Ukrainy do Bełchatowa. Jak przekonuje organizator, chętnych do przyjęcia ludzi zza wschodniej granicy nie brakuje. Co chwilę zgłaszają się kolejni mieszkańcy Bełchatowa i okolic, informując, że mają wolny pokój czy dom.

reklama

Gdzie dokładnie rusza konwój pomocy z Bełchatowa? Tego do końca nie wiadomo, bo jak informuje Bartek Pieles, sytuacja jest dynamiczna. Dziś zakładanym celem jest Przemyśl, ale ostateczna decyzja zapadnie rano, zgodnie z aktualnymi informacjami z terenów przygranicznych.

Zbiórka darów dla uchodźców trwać będzie jeszcze w sobotę do ok. ogodziny 19:00 w sklepie z dewocjonaliami przy parafii na os. Dolnośląskim. Od poniedziałku (28.02) ruszy punkt przy ul. Pabianickiej 72, który będzie otwarty od godz. 16:00. Można będzie dostarczać tam potrzebne produkty, które zostaną rozdysponowane do potrzebujących uchodźców.

Bełchatowianie nie pozostają obojętni na dramat osób uciekających z terenów objętych działaniami wojennymi. W mediach społecznościowych pojawiają się ogłoszenia osób, które chcą zaoferować miejsca pobytu dla uchodźców lub dowóz darów. Z taką właśnie ideą wyszedł m.in Mateusz Nowakowski, który organizuje transport w poniedziałek (28.02) z parkingu przy Galerii Olimpia.

reklama

- Wyszliśmy z taka inicjatywa w gronie rodzinnym ze względu na to, że posiadamy busy. W poniedziałek (28.02) w godzinach 11:00-18:00 zbieramy dary, które dostarczymy potrzebującym. Poinformowaliśmy także parafię w Parznie, wiec na jutrzejszej mszy ludzie zebrani w kościele będą informowani o zbiórce. Liczy się jak największy zasięg. Jeśli będzie trzeba, nie skończy się tylko na tych 3 busach – mówi Mateusz Nowakowski.

 

reklama

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

Zarejestruj się w serwisie, aby korzystać z rozszerzonych możliwości portalu

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
reklama
reklama