reklama
reklama

Miały być podwyżki, ale prezydent zmieniła zdanie. Radny: "Połapali się, że za chwilę są kolejne wybory?"

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor:

Miały być podwyżki, ale prezydent zmieniła zdanie. Radny: "Połapali się, że za chwilę są kolejne wybory?" - Zdjęcie główne

Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

WydarzeniaPodczas ostatniej sesji rady miejskiej miała zostać podjęta uchwała o nowych stawkach podatku od nieruchomości. Punkt o sporej podwyżce dla mieszkańców z porządku obrad jednak wycofano. Jaki był powód?
reklama

Przypomnijmy, że przygotowana na ostatnią sesję uchwała skutkowałaby zwiększeniem stawek podatków od nieruchomości, które w przyszłym roku w naszym mieście miały wzrosnąć o 15 procent. Przełożyłoby się to na portfele mieszkańców i przedsiębiorców.

W uzasadnieniu przygotowanej uchwały podano już nawet przykładowe wyliczenia w skali roku. W przypadku mieszkania o pow. 60 metrów kw. podatek za budynek miał wzrosnąć z 60 zł do 69 zł, za grunty pozostałe (120 m kw.) z 72,20 do 85,20 zł. Łącznie dla osoby, która mieszka w takim mieszkaniu rocznie koszty miały się zwiększyć  ze 133,20 zł do 154,20 zł, czyli o 21 zł. W przypadku domu o pow. 130 metrów kw. podatek miał zwiększyć się ze 130 zł do 149,50 zł . Za przydomowy garaż (o przykładowej powierzchni 18 metrów kw.) stawka roczna wyniosłaby 201,06 zł zamiast 174,78 zł. Za 600 metrów kw. gruntów, na których stoi dom, zamiast 366 zł zapłacilibyśmy 426 zł. Podwyżkę mieli odczuć też przedsiębiorcy. Za przykładowy budynek (100 m kw.) związany z działalnością gospodarczą planowany był wzrost z 2 878 zł do 3 310 zł czyli o 432 zł. Za grunty (400 m2) z 464 zł do 536 zł. Wyliczono, że nowe stawki podatkowe dla miejskiego budżetu to w sumie 3,7 mln zł dodatkowych dochodów, które pozwolą zbilansować projekt budżetu na przyszły rok.

reklama

Zapowiadane podwyżki spotkały się z krytyką bełchatowian, którzy mieli świadomość, że miasto kolejny raz sięga do ich kieszeni zwiększając podatki. Już podczas samej sesji, dość niespodziewanie, punkt o nowych stawkach podatków jednak zdjęto z porządku obrad. Głos zabrał prezydent Bełchatowa Mariola Czechowska, która zamierzała wyjaśnić swoją decyzję.

- Wsłuchując się w głosy członków poszczególnych komisji, które zebrały się przed sesją, proszę o zdjęcie tego punktu, abyśmy mogli przeanalizować jeszcze raz zaproponowane w tym projekcie zmiany. Dodam tylko, że z przyczyn osobistych, nie mogłam takiego spotkania zrobić przed tą sesją. Więc dodatkowe 3-4 tygodnie pozwolą wypracować nam wspólne stanowisko – powiedziała Mariola Czechowska.

reklama

Wyjaśnień od prezydent Czechowskiej domagał się radny Nowej Lewicy Marcin Rzepecki, który przypomniał, że uchwała przeszła przez procedurę w radzie miejskiej. Jego zdaniem powód wycofania się z uchwały był zupełnie inny.

- Mówi pani, że wsłuchuje się w głosy komisji. Jedyna, która się wypowiedziała to komisja budżetu, która zaopiniowała ją pozytywnie głosami koalicji rządzących PiS i PLUS – mówił Marcin Rzepecki. - Doskonale rozumiem, dlaczego wycofano tę uchwałę. Po przegrano-wygranych wyborach parlamentarnych PiS połapał się, że za chwilę są wybory samorządowe i jak zafunduje podwyżkę podatku od nieruchomości, to z tych 42 proc. poparcia w mieście może znowu mocno się uszczuplić – dodał.

reklama

Rzepecki stwierdził też, że „nie kupuje argumentacji” o wsłuchiwaniu się w głosy mieszkańców i chciałby poznać prawdziwą argumentację. Wypomniał też włodarzom, że od lat toczy się dyskusja o tym, aby rozmawiać o tym jak bilansować budżet. Przypomniał też władzom miasta, że te do tej pory nie wyjaśniły sprawy spółki PKS Bełchatów, której szefem jest radny PiS Sebastian Brózda, która formalnie ma siedzibę w… Przedszkolu w Niedyszynie i w ten sposób unika płacenia podatku  od środków transportu w Bełchatowie.

- Bardzo wygodnie jest doprowadzić do sytuacji, aby nie odbyła się tutaj żadna dyskusja. Żałuję, że prezydium rady, nie chce odpowiedzieć na żadne kwestie, ale mieszkańcy mogliby usłyszeć dwa słowa, jak wygląda rzeczywistość – stwierdził Rzepecki.

reklama

Prezydent Czechowska odparła tylko, że „do kwestii ewentualnych podwyżek podatków od nieruchomości wrócimy za miesiąc na kolejnej sesji rady miejskiej”.

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

Zarejestruj się w serwisie, aby korzystać z rozszerzonych możliwości portalu

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)
Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama