W ubiegłym tygodniu informowaliśmy o kontrolach przeprowadzonych w dwóch bełchatowskich siłowniach – "FitForma" oraz "GymCity". Policjanci wraz z urzędnikami weszli do placówek, wyprosili z nich ćwiczących, a następnie rozpoczęli szczegółowe kontrole. Interwencje wzbudziły wiele kontrowersji wśród bełchatowian.
Pierwsza "na celowniku" znalazła się "FitForma" gdzie kilkukrotnie pojawili się policjanci, sanepid oraz skarbówka, którzy wyprosili ćwiczących – w tym zawodowego kulturystę, który przygotowywał się do Mistrzostw Świata. Ostatecznie, placówka zdecydowała zamknąć się na klientów – więcej TUTAJ.
Z kolei w sobotę, 10 kwietnia funkcjonariusze i urzędnicy weszli do siłowni "GymCity" przy ulicy Czaplinieckiej. Również w tym przypadku wyproszono ćwiczących, a sama kontrola trwała kilka godzin. Więcej przeczytacie w artykule Kolejny nalot na bełchatowską siłownię...
Sprawa wzbudziła sporo kontrowersji, przede wszystkim dlatego, że przedstawiciele branży fitness twierdzili, że działają całkowicie legalnie i zgodnie z obowiązującym rozporządzeniem. Co na to bełchatowska policja?
Iwona Kaszewska, oficer prasowa KPP Bełchatów zaznacza, że policja nie ustanawia prawa i nie jest instytucją powołaną do kwestionowania legalności wprowadzonych przepisów i norm prawnych, a same kontrole prowadzone są również w punktach gastronomicznych czy placówkach handlowych.
- Jesteśmy natomiast zobowiązani do reagowania na brak przestrzegania obowiązujących przepisów prawnych [...] W tym przypadku brak reakcji byłby niedopełnieniem nałożonych na naszą formację obowiązków, zwłaszczazwłaszcza że skala zachorowań jest nadal bardzo duża – informuje nadkom. Kaszewska - Nie możemy ignorować sytuacji, kiedy nakazy i zakazy łamane są w sposób ewidentny - dodaje.
Policja podkreśla, że zgodnie z panującymi uregulowaniami, siłownie mogą być udostępniane wyłącznie zawodnikom będącym członkami kadry narodowej polskich związków sportowych w sportach olimpijskich.
Co wynika z prowadzonych w ostatnim czasie kontroli? Tutaj niestety odpowiedź bełchatowskiej komendy jest dość enigmatyczna. KPP Bełchatów wskazuje, że wykazały one pewne nieprawidłowości, nie podając jednak żadnych szczegółowych ustaleń.
- Z wykonanych czynności zostały sporządzone materiały, które w dalszej kolejności będą poddane ocenie przez właściwe organy – mówi Iwona Kaszewska.
Warto zaznaczyć, że w międzyczasie odbyła się konferencja, podczas której Patryk Marjan, przedstawiciel Kongresu Polskiego Biznesu zaznaczył, że w ostatnim czasie sposób prowadzenia kontroli uległ drastycznej zmianie.
- W oświadczeniu jednego z klubów fitness poinformowano, że powodem tej decyzji (czasowego zamknięcia się na klientów - przyp. red.) był drastyczny charakter zmian kontrolnych oraz częstotliwość samych kontroli – mówił Patryk Marjan.
W tym miejscu policjanci zaznaczają, że zmiany w sposobie prowadzenia kontroli wynikają z faktu, że dotychczasowe działania nie przyniosły oczekiwanych rezultatów, związanych z poprawą bezpieczeństwa sanitarnego i stosowaniem się do obowiązujących przepisów.
- Należy spodziewać się bardziej zdecydowanych kroków – informuje Iwona Kaszewska — Wszystko po to, aby dla wspólnego bezpieczeństwa, stan pandemii jak najszybciej minął i abyśmy wszyscy mogli powrócić do normalności. Wszyscy musimy respektować wprowadzone stanem epidemii nakazów i zakazów, a policjanci zobowiązani są do reagowania na łamanie obostrzeń – dodaje.
Komentarze (0)