W sobotę, ok. godziny 14:00 grupa funkcjonariuszy wraz z pracownikami sanepidu pojawiła się w siłowni GymCity. W obiekcie trenowało kilka osób, które zostały wylegitymowane i wyproszone z budynku.
Następnie urzędnicy przystąpili do kontroli, która wg naszych ustaleń trwała kilka godzin. Jak mówił jeden z pracowników – funkcjonariusze szukali wszystkiego, za co można wymierzyć karę.
- Działamy jako placówka medyczna, co jest zgodne z obowiązującym rozporządzeniem. Gdy przedstawiliśmy urzędnikom ten argument, zaczęli sprawdzać, czy spełniamy wymogi dotyczące osób niepełnosprawnych. Chodziło m.in. o to, czy w budynku jest winda i dostosowane kabiny prysznicowe. Dosłownie, szukali dziury w całym – mówił jeden z pracowników.
Na miejscu pojawił się też nasz reporter, który po chwili został jednak wyproszony, ponieważ jak stwierdzili mundurowi "przeszkadza w wykonywaniu czynności".
Podobne kontrole mają miejsce w całym kraju. W niektórych przypadkach są też prowadzone przez wojsko – więcej TUTAJ.
Ostatecznie, siłownia "GymCity" została zamknięta na klientów w krótkim czasie po kontroli.
To kolejny obiekt w Bełchatowie, który znalazła się na celowniku funkcjonariuszy. Podobna sytuacja miała miejsce w siłowni "FitForma" o czym pisaliśmy w artykule Policyjny nalot na bełchatowską siłownie... Ostatecznie, "FitForma" zdecydowała o czasowym zamknięciu się na klientów.
Komentarze (0)