reklama
reklama

Antyunijne wystąpienie na Placu Wolności. Było o wolności, podatkach i LGBT

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor:

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Wydarzenia Dziś 17. rocznica wejścia Polski do Unii Europejskiej. Z tej okazji młodzi bełchatowianie zorganizowali konferencję prasową, na której wyrazili swoje zdanie na temat wspólnoty w jej obecnym kształcie.
reklama

Przedstawiciele Młodzieży Wszechpolskiej oraz ugrupowania Młodzi dla Wolności pojawili się w sobotę, 1 maja na Placu Wolności w Bełchatowie, by wrazić swój sprzeciw dla – jak twierdzą – odbierania Polsce suwerenności przez Unie Europejską.

- Kiedy wchodziliśmy do Unii Europejskiej, nie było mowy o odbieraniu suwerenności, wyższości instytucji unijnych nad krajowymi czy ideologicznej praworządności – mówił Filip Dzieciątkowski, prezes Młodzieży Wszechpolskiej w Bełchatowie.

Zdaniem młodych bełchatowian, unia dąży do ciągłej federalizacji państw narodowych, do odebrania praw i suwerenności oraz stworzenia jednego supermocarstwa europejskiego.

- Mówimy stanowcze "nie" odbieraniu suwerenności przez UE, mówimy stanowcze "nie" odbieraniu samodecyzji, mówimy stanowcze nie finansowaniu środowisk anarchistycznych czy lewicowo-liberalnych, jak LGBT czy Zieloni – dodawał Filip Dzieciątkowski.

W trakcie konferencji Bartłomiej Majchrzak, prezes ugrupowania Młodzi dla Wolności regionu łódzkiego przypominał, że Prawo i Sprawiedliwość obiecywało bronić Polek i Polaków przed wpływem Unii Europejskiej. Jednak jego zdaniem, obecne działania rządu dążą do odebrania Polsce suwerenności. Jako przykład wskazał Fundusz Odbudowy, który ma być ratyfikowany we wtorek, 4 maja.

- Jak wiadomo zaciąganie długu, to nie jest dobry pomysł na odbudowę państwa i wyjście z kryzysu, w jakim się znaleźliśmy. Niestety Polska wraz z unią uważają to za pomysł świetny – mówił Bartłomiej Majchrzak.

Prezes Młodych dla Wolności zauważył, że poza wsparciem finansowym, brane pod uwagę są też podatki, jak od cukru, plastiku czy śladu węglowego.

- My jako Młodzi dla Wolności mówimy temu stanowcze "nie", ponieważ chcemy, by Polskie sprawy były rozwiązywane nad Wisłą, a nie w unijnych gabinetach – zaznaczał Bartłomiej Majchrzak.

Bartłomiej Majchrzak na końcu swojej wypowiedzi zauważył, że drogi Polski i Unii Europejskiej się nie łączą, a Polacy będą musieli wybrać, którą z tych dróg chcą podążyć.

 

 

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

Zarejestruj się w serwisie, aby korzystać z rozszerzonych możliwości portalu

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama