W sobotę, 22 czerwca, do bełchatowskiej komendy zgłosił się ojciec, który poinformował policjantów, o tym, że jego syn zaginął podczas spaceru w lesie nieopodal ulicy Czaplinieckiej. Początkowo rodzina sama próbowała odnaleźć 17-latka, niestety nie udało im się. W takiej sytuacji do akcji wkroczyli mundurowi.
Akcja służb w bełchatowskim lesie
- Po otrzymaniu informacji o zdarzeniu I Zastępca Komendanta Powiatowego Policji w Bełchatowie zarządził alarm dla policjantów z Wydziału Prewencji oraz Wydziału Kryminalnego. W teren ruszyli również funkcjonariusze Państwowej Straży Pożarnej w Bełchatowie oraz strażacy ochotnicy. Początkowo przeczesywano teren, gdzie chłopiec był widziany po raz ostatni – informuje Iwona Kaszewska, rzecznik prasowy bełchatowskiej policji.
Niestety działania służb nie przynosiły efektu, a nastolatka wciąż nie udało się znaleźć. Podjęto zatem decyzję o rozszerzeniu obszaru poszukiwań. Informacja o jego zaginięciu została również rozpowszechniona w internecie.
- W poszukiwania zaangażowali się również mieszkańcy, którzy między innymi przekazywali dyżurnemu swoje uwagi i spostrzeżenia. Policjanci i strażacy sprawdzali każdą informację. Weryfikując różne sygnały i ustalenia, mundurowi sprawdzali również dostępne zapisy kamer monitoringu – relacjonuje Kaszewska.
Pomogła spostrzegawczość świadka
Poszukiwania zakończyły się po kilku godzinach. Około 18:00 do policjantów zgłosiła się osoba, która widziała nastolatka wyglądem przypominającego zaginionego. Był on jednak w zupełnie innej okolicy niż podejrzewano. Świadek mówił, że osoba ta znajdowała się nieopodal zbiornika wodnego.
- Od tego czasu poszukiwania przeniosły się w okolice tego obszaru. Finalnie 17-latek został odnaleziony przez policjantów na terenie Ośrodka Wypoczynkowego Wawrzkowizna. Był zdezorientowany. Policjanci udzielili mu pierwszej pomocy, zaopiekowali się nim i przewieźli go do bełchatowskiego szpitala – mówi Iwona Kaszewska.
Finalnie nastolatek po badaniach został oddany pod opiekę rodziców. Szczęśliwie nic mu się nie stało i mógł bezpiecznie wrócić do domu.
- Serdecznie dziękujemy wszystkim mieszkańcom, którzy w jakikolwiek sposób angażowali się w działania poszukiwawcze. Prosimy również o zwracanie uwagi na ludzi wokół nas, szczególnie tych, których wygląd, czy wiek może wskazywać, że potrzebują pomocy! Nie bądźmy obojętni na los drugiego człowieka – podsumowuje Kaszewska.
Komentarze (0)