reklama
reklama

Bełchatowski sąd uznał, że kary za brak maseczki są bezprawne. Kilkudziesięciu kibiców uniknie grzywny

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor: | Zdjęcie: archiwum/poglądowe

Bełchatowski sąd uznał, że kary za brak maseczki są bezprawne. Kilkudziesięciu kibiców uniknie grzywny - Zdjęcie główne

foto archiwum/poglądowe

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Wydarzenia W Sądzie Rejonowym w Bełchatowie zapadł wyrok w sprawie kibiców GKS Bełchatów, którzy podczas jednego z meczów nie zastosowali się do obowiązku zakrycia ust i nosa. Co zadecydował sędzia?
reklama

Wciąż słyszy się o osobach, które odmawiają przyjęcia mandatów za łamanie reżimu sanitarnego i wybierają drogę sądową. Podobny przypadek miał miejsce w Bełchatowie – ukarani mieli zostać kibice GKS-u Bełchatów, którzy podczas jednego ze spotkań rozgrywanych na stadionie przy ul Sportowej nie mieli na sobie maseczek i nie zachowali dystansu społecznego. Sytuacja miała miejsce 14 sierpnia około godziny 20:30.

Co ciekawe, kary nie zostały nałożone podczas samego spotkania – decyzję z nakazem zapłaty grzywny trafiły do kibiców kilka miesięcy później, drogą pocztową. Zdecydowali jednak odwołać się od nałożonej na nich kary, a cała sprawa trafiła na wokandę. Oskarżenie opierało się o rozporządzenie Rady Ministrów z dnia 7 sierpnia 2020 roku w sprawie ustanowienia ograniczeń nakazów i zakazów w związku z wystąpieniem epidemiii.

Po rozpatrzeniu sprawy, sędzia Sądu Rejonowego w Bełchatowie zdecydował o umorzeniu sprawy – czym argumentował taką decyzję? Sprawa rozbiła się o niekonstytucyjność rozporządzenia, na podstawie którego kibice mieliby zostać ukarani.

- Wprowadzenie powszechnego obowiązku noszenia maseczek w przestrzeni publicznej wymaga zmiany ustawy lub alternatywnie ogłoszenia stanu klęski żywiołowej [...] Ustawodawca zdecydował się na pierwsze rozwiązanie, jednak dopiero w dniu 22 października przyjęto odpowiednią ustawę [...] Biorąc pod uwagę powyższe, należy stwierdzić, że w niniejszej sprawie obowiązek zakrywania nosa i ust został nałożony przez rozporządzenie z naruszeniem upoważnienia ustawowego, a więc bez podstawy prawnej – czytamy w uzasadnieniu.

Co ważne, w uzasadnieniu sędzia podkreślał, że ustawa z 22 paźdzniernika "do chwili obecnej nie została opublikowana, więc nie ma mocy obowiązującej".

Ostatecznie sprawa została umorzona, a koszty sądowe przenisione na Skarb Państwa. 

Kwestie prawne działań, jakie podejmuje rząd w związku z przeciwdziałaniem pandemii COVID-19 od wielu miesięcy budzą kontrowersje – nie tylko obywateli, ale co ważniejsze prawników. O tym, że sędziowie z różnych stron kraju decydują się umarzać postępowania wobec osób, które nie stosowały się do obowiązku noszenia maseczki docierały już do nas wielokrotnie. 

Ten i podobne wyroki zdają się dawać impuls do inicjatyw łamiących rządowe rozporządzenia. Przypomnijmy, że już w sobotę, 16 stycznia w całej Polsce rozpocznie się akcja #OtwieraMy, w ramach której przedsiębiorcy mają otworzyć swoje lokale na klientów mimo panujących obostrzeń

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

Zarejestruj się w serwisie, aby korzystać z rozszerzonych możliwości portalu

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)
Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama