Za nami pierwszy dzień świątecznego jarmarku zorganizowanego w Bełchatowie. W sobotę głównym punktem programu była oficjalna iluminacja choinki. Na mieszkańców czekało jednak znacznie więcej atrakcji.
W tym roku wydarzenie ponownie odbywa się na placu Narutowicza i potrwa dwa dni. Oznacza to zatem, że mieszkańcy jeszcze w niedzielę (17 grudnia) mogą udać do centrum miasta i na stoiskach poszukać prezentów, które już za tydzień pod choinką będą czekać na ich bliskich.
Coś pysznego dla każdego
Sprawdziliśmy, co można znaleźć w tym roku na jarmarku. Pierwszym co zwraca uwagę, są oczywiście smakołyki, które swoim zapachem przyciągają do poszczególnych stoisk. W tym roku znajdziemy kilka straganów z miodami, przetworami, czy dziczyzną. Fani słodkości również nie powinni czuć się zawiedzeni, na jarmarku przygotowano też stoiska z ciastami, a także własnoręcznie zdobionymi pierniczkami.
- Patrzę na te pyszności i nie wierzę, że ktoś własnoręcznie jest w stanie tak pięknie je ozdobić i przygotować. Próbowałem robić pierniczki w domu, ale nigdy nie wyszły mi nawet w połowie tak ładnie – mówi klient jednego ze stoisk.
Dekoracje do domu i nie tylko
Uwagę z pewnością zwracają również dekoracje, które sprzedawcy przygotowali własnymi siłami. Przechadzając się między alejkami, znajdziemy m.in. makramy, wykonane na szydełku bałwanki, czy też aniołki.
- Trzeba to lubić. Mnie takie zajęcie bardzo odpręża. Po pracy siadam, włączam serial albo film w tle i zaczynam to wszystko zaplatać. Najłatwiej jest zrobić bransoletki, bo to nie wymaga dużo miejsca i mogę się rozłożyć w salonie, w innym przypadku muszę się chować przed psem, który uwielbia zabierać mi elementy do dekoracji – opowiada rękodzielniczka z innego straganu.
Na świątecznym jarmarku nie mogło zabraknąć również choinek i stroików przygotowanych z gałęzi, szyszek i drewna.
- Wszystkie stroiki robię własnoręcznie z tego, co znajdę w lesie, który mam tuż obok domu. Szyszki, które są w dekoracjach, pochodzą z mojego ogrodu. Wymaga to sporo pracy, która zaczyna się jeszcze latem. Muszę zebrać wszystkie elementy dekoracji no i zacząć je robić, żeby zdążyć przed świętami – mówi nam kobieta sprzedająca świąteczne stroiki.
Fani pięknej biżuterii również nie powinni czuć się zwiedzeni. Na stoiskach znajdziemy zarówno świecidełka wykonane np. ze stali chirurgicznej, jak i te zrobione własnoręcznie ze sznureczków i koralików. To jednak wciąż nie wszystko.
W galerii artykułu przygotowaliśmy przegląd tegorocznej oferty na jarmarku. Wystawców na placu Narutowicza będzie można spotkać jeszcze w niedzielę 17 grudnia.
Komentarze (0)