Podczas tegorocznego finału WOŚP w Bełchatowie doszło do incydentu na placu Narutowicza. Około godziny 19:00 dwóch młodych mężczyzn zaczęło się wyzywać i szarpać przed budynkiem Miejskiego Centrum Kultury. Jeden z nich był wolontariuszem bełchatowskiego sztabu. Zaniepokojeni mieszkańcy, widząc zajście, zawiadomili funkcjonariuszy, którzy chwilę później zjawili się przed MCK.
Jak przekazuje Iwona Kaszewska, rzecznik bełchatowskiej policji, niespełna 20-letni mężczyzna spotkał swojego o rok młodszego znajomego. Po chwili zaczęli się szarpać, a wolontariusz został uderzony. Nie doszło jednak do kradzieży puszki z pieniędzmi. Bójka nie miała również związku z funkcją pełnioną tego dnia przed starszego z mężczyzn.
19-latek był agresywny również wobec mundurowych, dlatego został zatrzymany w policyjnym areszcie. Funkcjonariusze wciąż prowadzą czynności w związku z tym zajściem.
Komentarze (0)