Po naszej publikacji o groźbach wysyłanych pod adresem posłanki Małgorzaty Janowskiej, w których anonimowy autor groził podłożeniem bomby, okazało się, że podobne maile otrzymują również samorządowcy z Bełchatowa. Skontaktował się z nami wicestarosta Jacek Bakalarczyk, który przytoczył treść maila, jakiego otrzymał. Jak dodaje, wiadomość z pogróżkami dostała również starosta Dorota Pędziwiatr.
Podobnie, jak w przypadku posłanki, internetowe maile do samorządowców zaczęły napływać po agresji Rosji na Ukrainę. Wicestaroście napisano, że „dokonał złego wyboru” i dlatego wkrótce dokonana zostanie egzekucja. „Utniemy ci kończymy maczetą” – napisano w mailu, który zawierał szereg gróźb pozbawienia życia i tortur, które nie nadają się do cytowania. W treści wiadomości kierowano je również wobec bliskich wicestarosty. Ten podkreśla, że po takich pogróżkach również narasta obawa o życie i rodzinę.
- Nie można przewidzieć tego, na ile te groźby są realne w sytuacji, gdy ktoś pełni funkcję publiczną. W przeszłości były różne sytuacje. Mamy świadomość, że ten mail to efekt naszego poparcia dla Ukrainy. Sprawa oczywiście została zgłoszona na policję – mówi Jacek Bakalarczyk.
Groźby drogą mailową dotarły również do władz miasta czyli prezydent Marioli Czechowskiej, a także wiceprezydentów Dariusza Matyśkiewicza i Łukasza Politańskiego.
- Są to nieodpowiedzialne i uwłaczające zarówno odbiorcy, jak i nadawcy treści. Zdarza się, że zawierają groźby karalne. O takich przypadkach niezwłocznie powiadamiana jest policja – mówi Kryspina Rogowska, rzecznik prasowy magistratu.
Komentarze (0)