W 2017 roku wprowadzono zmiany w przepisach dotyczących dłużników alimentacyjnych. Nowelizacja pozwala na łatwiejsze ściganie osób, które od co najmniej trzech miesięcy nie uchylają się od płacenia. Przepisy pozwalają osobom, którym należne są pieniądze na zgłoszenie się do Miejskiego Ośrodka Pomocy z prośbą o pomoc. Liczba takich wniosków co roku jest bardzo duża, a dług alimenciarzy ciągle rośnie. Jak sytuacja wyglądała w 2024 roku w Bełchatowie?
Ilu jest alimenciarzy w Bełchatowie?
Jak wynika z informacji przekazanych przez bełchatowski MOPS, w 2024 roku złożono 184 wnioski o przyznanie świadczeń z funduszu alimentacyjnego, a 161 z nich spotkało się z decyzją o przyznaniu świadczenia. Z kolei łącznie w 2024 roku MOPS prowadził 196 postępowań wobec dłużników alimentacyjnych.Sytuacja wyglądała zatem lepiej niż rok temu, kiedy to do bełchatowskiego MOPS-u złożono 187 wniosków o przyznanie świadczeń z funduszu alimentacyjnego. Wówczas pozytywnie rozpatrzono 175 decyzji.
Znacznie mniejsza była natomiast łączna liczba prowadzonych postępowań, bowiem w 2023 roku było ich aż 232. Dla porównania w 2022 roku takich spraw było 119. Więcej postępowań zanotowano natomiast jeszcze rok wcześniej. Wówczas było ich aż 271. W 2020 roku zanotowano 195 spraw.
- Liczba dłużników posiadających zadłużenie z tytułu zaliczek alimentacyjnych i świadczeń z funduszu alimentacyjnego nie zmienia się znacząco. Na koniec 2023 roku było 558, a na koniec 2024 roku było 553 dłużników posiadających zadłużenie wobec tutejszego Ośrodka – informuje bełchatowski MOPS.
Dług alimenciarzy cały czas rośnie
Wciąż rośnie natomiast zadłużenie, które względem MOPS-u mają alimenciarze. Na koniec 2022 roku wraz z odsetkami wynosiło ponad 28,7 mln zł. W ciągu roku kwota ta wzrosła o blisko półtora miliona i na koniec grudnia 2023 wynosiła już ponad 30 mln zł, a na koniec 2024 roku było to już dokładnie 31 794 007,90 zł.W tej grupie nie brakuje również niechlubnych rekordzistów, którzy są winni ośrodkowi ogromne pieniądze. Najwyższy dług jednej osoby w Bełchatowie wynosi dokładnie 350 356,85 zł. Kolejne największe zadłużenie jest równie duże i wynosi 350 035,99 zł. Na trzecim miejscu niechlubnego podium znalazła się osoba, która musi oddać 326 892,18 zł. Na czwartym miejscu jest osoba, która musi oddać blisko 299,5 tys. zł, a na piątym dłużnik winny ponad 297,5 tys. zł.
Są to dane na 31 grudnia 2024 roku. Dla porównania zeszłoroczny rekordzista musiał oddać 332 575 zł, a na drugim miejscu mało zaszczytnego podium była osoba, której dług wynosił blisko 330 tys. zł.
Jak ściga się alimenciarzy?
Jak przekazuje bełchatowski MOPS, należności przypadające od dłużnika alimentacyjnego z tytułu świadczeń wypłaconych z funduszu alimentacyjnego podlegają ściągnięciu wraz z odsetkami w drodze egzekucji sądowej.
- Miejski Ośrodek Pomocy Społecznej w Bełchatowie kieruje zatem wnioski o przyłączenie się bądź o wszczęcie postępowania egzekucyjnego do Komornika Sądowego, który zajmuje się egzekwowaniem należności oraz jest odpowiedzialny za rozliczenie ich – informuje MOPS w Bełchatowie.
Co więcej, dłużnicy dokonują dobrowolnych wpłat do ośrodka właśnie na poczet zadłużenia. Zadłużenie może również zostać rozłożone na raty. Wówczas takie osoby dokonują wpłat zgodnie z wyznaczonym harmonogramem.
- Gminy mają bardzo ograniczone kompetencji do pozyskiwania danych i podejmowania działań wobec dłużników. Informacje te pozyskuje komornik, który ma możliwość ustalenia stanu majątkowego, miejsca pobytu, posiada szerokie uprawnienia w tym zakresie. Jeżeli czynności komornika nie doprowadzą do ujawnienia majątku lub miejsca pobytu może on zwrócić się do organów policji – przekazuje MOPS w Bełchatowie.
Z kolei funkcjonariusze wykorzystują różne sposoby na ustalenie miejsca pobytu alimenciarzy. Jednym z nich jest upublicznienie wizerunku danej osoby. W tym celu wykorzystuje się stronę poszukiwani.policja.gov.pl gdzie po wybraniu jednostki policji, a także podstawy poszukiwania można znaleźć informacje o alimenciarzach z danego regionu. Zdjęcia dłużników poszukiwanych przez bełchatowskich mundurowych można zobaczyć również w galerii tego artykułu.
Komentarze (0)