Pochodzący z Górnego Śląska piłkarz, tak jak większość nowych nabytków biało-zielono-czarnych, związał się z górniczym klubem roczną umową, która zawiera zapisy umożliwiające jej przedłużenie o kolejny sezon.
Piotr Giel jest środkowym napastnikiem, który dobrze czuje się w grze w powietrzu i tyłem do bramki, w czym pomagają mu dobre warunki fizyczne (189 cm wzrostu). Najważniejsza na jego pozycji jest jednak skuteczność, a z tą jest naprawdę nieźle.
W sezonie 2016/17 występował na drugoligowych boiskach w barwach Kotwicy Kołobrzeg. Wliczając pojedynek w ramach Pucharu Polski zaprezentował się w trzydziestu czterech potyczkach, podczas których zdobył dwanaście bramek, będąc najskuteczniejszym strzelcem swojego zespołu. W skład tego dorobku wchodzi m.in. zwycięski gol w meczu przeciwko bełchatowianom.
Nie był to jednorazowy wyskok nowego napastnik PGE GKS-u. Już w sezonie 2008/09, grając w Ruchu Radzionków, którego jest wychowankiem, jako dziewiętnastolatek zanotował dziewięć trafień w III lidze. Później bronił barw Warty Poznań i pierwszoligowej Sandecji Nowy Sącz, dla których też trafiał. Dla klubu z Wielkopolski przez rok zdobył siedem bramek, a w Małopolsce dorzucił w rudzie wiosennej sezonu 2012/13 cztery kolejne.
Następnym przystankiem w karierze był drugoligowy MKS Kluczbork, któremu zapewnił dwanaście bramek. Następną rundę spędził już jednak w Sosnowcu, gdzie dla Zagłębia trafił jesienią 2014 roku dwukrotnie. Wiosną powrót do Kluczborka, siedem trafień i awans do I ligi. W tej zdobył tylko bramkę i po roku trafił nad morze, skąd teraz przechodzi do Bełchatowa.
Piotr Giel jest już siódmym nowym nabytkiem "Brunatnych" w letnim okienku transferowym. Wcześniej umowy z klubem podpisali: Marcin Garuch, Robert Chwastek, Emile Thiakane, Łukasz Pietroń, Michał Ciarkowski i Kamil Szubertowski.
Wczoraj górniczy klub poinformował nie tylko o pozyskaniu tego ostatniego, ale również o przedłużeniu umowy z Mikołajem Boćkiem, który jest wychowankiem i rozstaniu z Kamilem Bruchajzerem.