To już drugie wzmocnienie siły ofensywnej biało-zielono-czarnych. Po zakontraktowaniu Marcina Garucha umowę z bełchatowskim klubem podpisał kolejny zawodnik, którego mocną stroną jest gra w ataku. Dodatkowym atutem Roberta Chwastka jest to, że może występować zarówno na lewym jak i prawym skrzydle.
Podobnie jak w przypadku pierwszego transferu do klubu, umowa została podpisana na rok z opcją przedłużenia o kolejny.
Ostatnim klubem urodzonego w Chorzowie zawodnika był Gryf Wejherowo. W zakończonym przed kilkoma tygodniami sezonie II ligi wystąpił on w 33 meczach, przybywając na boisku w sumie przez 2775 minut. W tym czasie zapisał na swoim koncie 7 bramek.
Co ciekawe, dwie z tych bramek zdobył w meczach przeciwko PGE GKS-owi Bełchatów. Obie były na wagę zwycięstwa. We wrześniu 2016 roku Gryf wygrał 3:2 na stadionie przy ul. Sportowej, a Chwastek był autorem trzeciej bramki. W kwietniu bieżącego roku strzelił gola na 2:1, a mecz zakończył się rezultatem 4:1, patrząc z perspektywy jego ówczesnego zespołu.
Dla 28-latka ze Śląska nie były to jednak pierwsze kontakty z „Brunatnymi”. Wcześniej, bo w sezonie 2007/08 występował bowiem w biało-zielono-czarnych barwach w drużynie Młodej Ekstraklasy. Rozegrał w niej 10 spotkań.
Długo jednak w Bełchatowie miejsca nie zagrzał, bo już po roku przeniósł się do pierwszoligowej Wisły Płock, gdzie był podstawowym zawodnikiem. Po trzech sezonach zmienił Wisłę na Ząbki, a następnie na rodzinny Chorzów, gdzie spędził dwa lata. Później występował jeszcze w Siarce Tarnobrzeg i Grunwaldzie Ruda Śląska, z którego przeniósł się do Gryfa Wejherowo.
Robert Chwastek najwięcej meczów uzbierał na drugim szczeblu rozgrywek. W 89 spotkaniach na boisku przebywał w sumie przez w 6715 minut. Zdobył 3 bramki i zanotował 5 asyst. W II lidze wystąpił 56 razy i uzbierał blisko 4000 minut.