W sobotnie popołudnie Roberto Piazza zdecydował się desygnować do gry taką samą siódemkę jak podczas inauguracyjnego pojedynku z Jastrzębskim Węglem. W wyjściowym zestawieniu pojawili się: Łomacz, Czarnowski, Bednorz, Wlazły, Lisinac, Ebadipur i Piechocki.
Pierwsza partia należała do żółto-czarnych, którzy zdominowali rywala, budując konsekwentnie od początku seta coraz większą przewagę (4:2, 6:3, 9:4, 12:5). Ostatecznie inauguracyjna odsłona zakończyła się wynikiem 25:17. O tak wysokim zwycięstwie zdecydowała przede wszystkim znakomita postawa w elemencie bloku (pięć punktów) i w polu zagrywki (trzy asy).
Początek drugiego seta miał zupełnie inny przebieg. Do stanu 9:9 gra toczyła się w rytmie punkt za punkt. W tym momencie w pole zagrywki powędrował jednak Srecko Lisinac i dzięki jego piekielnym serwisom bełchatowianie objęli wyraźne prowadzenie (13:9). Goście w środkowej fazie zdołali zbliżyć się co prawda na dwa punkty (17:15), ale w tym momencie nastąpił drugi odjazd gospodarzy i na tablicy pojawił się wynik 21:15. Przyjezdni nie byli w stanie powrócić już do gry w drugiej partii, przegrywając ją w stosunku 17:25.
Dziesięciominutowa przerwa, która dzieliła drugiego i trzeciego seta, często wybija z rytmu prowadzącą ekipę. Jednak tym razem nikt i nic nie było w stanie zatrzymać rozpędzonej żółto-czarnej lokomotywy. Początek trzeciej odsłony był bardzo podobny do tej pierwszej. Wlazły i spółka prowadzili, akcja po akcji zwiększając prowadzenie (2:1, 5:2, 11:5). Coś się zacięło dopiero przy stanie 13:9. Wówczas rzeszowianie zdobyli kilka punktów pod rząd, doprowadzając do remisu (13:13). To było jednak wszystko, na co było stać w sobotnie popołudnie czwarty zespół poprzedniego sezonu. PGE Skra szybko wróciła na prowadzenia i nie oddała go już ani na moment.
Ostatecznie podopieczni Roberto Piazzy wygrali seta numer trzy w stosunku 25:23 i całe spotkanie 3:0, inkasując pierwszy komplet punktów w nowym sezonie. MVP spotkania został wybrany Srecko Lisinac, która rozbijał rywali zagrywką, notując aż pięć asów. W sumie Serb zdobył jedenaście oczek, dorzucając do tych zdobytych serwisem pięć wywalczonych w ataku i jeden w bloku.
Kolejnym rywalem żółto-czarnych będzie Indykpol AZS Olsztyn. Pojedynek ten odbędzie się w środę 18 października w Olsztynie, a bezpośrednią transmisję z tego wydarzenia przeprowadzi od godziny 18:00 Polsat Sport. Dwa dni później, tym razem już w hali „Energia”, bełchatowianie podejmą Cuprum Lubin (godz. 18:00). Również tę potyczkę będzie można zobaczyć na sportowej antenie Telewizji Polsat.
PGE Skra Bełchatów – Asseco Resovia Rzeszów 3:0 (25:17; 25:17; 25:23)
MVP: Srecko Lisinac