„Brunatni” środowe starcie rozpoczęli w następującym składzie: Lenarcik - Sierczyński, Grolik, Magiera, Grzelak - Czajkowski, Ryszka - Putin, Mularczyk, Thiakane – Zdybowicz. Tak zestawiony zespół rozstrzygnął losy spotkania już w pierwszej połowie, zdobywajac trzy bramki i nie tracąc żadnej.
Na listę strzelców wpisali się Patryk Mularczyk i Wiktor Putin. Wypożyczony z Zagłębia Sosnowiec zawodnik ustrzelił nawet dublet, potwierdzając już podczas okresu przygotowawczego, że znakomita postawa w rundzie jesiennej nie była jednorazowym wyskokiem.
Swoje walory raz jeszcze potwierdził również testowany w Bełchatowie Wiktor Putin, który do gola zdobytego przeciwko ŁKS-owi Łódź (2:0) w weekend dołożył trafienie w środowej konfrontacji z aspirującym do awansu trzecioligowcem.
W drugiej połowie biało-zielono-czarni wystąpili w zupełnie innym składzie. Wyglądał on następująco: Niźnik - Stolarczyk, Michalski, Bociek, Biel - Rachwał, Matuszewski - Kocyła, Bartosiak, Tylec – Szerszeń.
Gra PGE GKS-u w drugiej odsłonie nie wyglądała już tak dobrze, zwłaszcza w ofensywie, ale za sprawą Bartłomieja Bartosiaka udało się podwyższyć wynik na 4:0. Tym samym efektowne zwycięstwo stało się faktem.
Na koniec czwartego mikrocyklu, w sobotę 2 stycznia, podopieczni Artura Derbina rozegrają trzeci mecz sparingowy. Tym razem rywalem bełchatowian będzie Świt Nowy Dwór Mazowiecki, występujący na co dzień w III lidze.
To po tym pojedynku powinny zapaść ostateczne decyzje na temat przyszłości testowanych Wiktora Putina i Sebastiana Szerszenia.
GKS Bełchatów 4-0 KKS 1925 Kalisz 4:0 (3:0)
Bramki: Patryk Mularczyk (11., 35.), Wiktor Putin (26.), Bartłomiej Bartosiak (87.)