W porównaniu do przegranego 1:2 meczu z Wigrami w Suwałkach sztab szkoleniowy bełchatowian zdecydował się tylko na jedną zmianę w wyjściowym składzie W miejsce Adama Dobosza od pierwszej minuty z Sokołem Ostróda zagrał Artur Golański, co przyniosła wymierne korzyści, o czym więcej za chwilę.
W zgodnej ocenie ekspertów i analityków firm bukmacherskich zdecydowanym faworytem sobotniej potyczki byli "Brunatni". Prognozy te potwierdził przebieg pierwszej połowy meczu przy Sportowej, w której biało-zielono-czarni byli o dwie klasy lepsi od przeciwnika, który jest czerwoną latarnią eWinner 2 ligi, ale przewagi tej nie potrafili udokumentować nawet jednym golem.
Co się jednak odwlecze, to nie uciecze, jak mówi stare przysłowie. Tak też faktycznie było podczas meczu GKS – Sokół. "Brunatni" wyszli na prowadzenie w 55. minucie, kiedy po dośrodkowaniu z bocznego sektora boiska i strąceniu futbolówki przez Martina Klabnika w podbramkowym zamieszaniu najlepiej odnalazł się Dawid Flaszka, który z najbliższej odległości wpakował piłkę do siatki.
Niespełna dziesięć minut później było już 2:0. Rzut karny podyktowany za faul na Łukaszu Wrońskim wykorzystał Artur Golański, który posłał piłę w jedną stronę, a bramkarza w drugą. W tym momencie można było by pewny, że trzy punkty zostaną w Bełchatowie, bo goście nie mieli nic do powiedzenia przy dobrze dysponowanych bełchatowianach. Było to ostatnie trafienie podczas sobotniego meczu.
Tym samym piąte zwycięstwo GKS-u Bełchatów w sezonie 2021/222 stało się faktem. W tabeli póki co ono niewiele zmienia, bo "Brunatni" z trzynastoma punktami na koncie w dalszym ciągu pozostaną w strefie spadkowej, ale po wywalczeniu siedmiu oczek w pięciu ostatnich pojedynkach można chyba powiedzieć, że w końcu coś ruszyło po dłuższym okresie marazmu.
Czy podopieczni Patryka Rachwała pójdą za ciosem przekonamy się już w piątek 5 listopada o godzinie 18:00, kiedy to dojdzie do wyjazdowego pojedynku "Brunatnych" ze Stalą Rzeszów. Łatwo nie będzie, wszak mowa o starciu z liderem, który wygrał aż 11 spotkań, a tylko jedno przegrał.
GKS Bełchatów vs Sokół Ostróda 2:0 (0:0)
Bramki: Dawid Flaszka (55.), Artur Golański (62. - karny)
Kartki: M.Gancarczyk - Faltyński, Stępień.
GKS Bełchatów: 22. Kewin Komar - 77. Mateusz Gancarczyk, 69. Kajetan Kunka, 38. Martin Klabník, 2. Mateusz Szymorek - 30. Łukasz Wroński (71, 5. Mikołaj Gabor), 23. Michał Graczyk, 9. Waldemar Gancarczyk (86, 18. Mateusz Kempski), 8. Artur Golański (71, 31. Jewhen Radionow), 10. Dawid Flaszka (86, 29. Kamil Mizera) - 11. Szymon Sołtysiński (81, 72. Adrian Bielka).
Sokół Ostróda: 12. Marcin Staniszewski - 11. Jakub Żyznowski, 4. Jan Klimek (78, 21. Filip Michalski), 77. Mateusz Bondarenko, 17. Filip Dymerski (68, 7. Ernest Słupski), 31. Jan Flak - 14. Arturo Lías, 22. Dominik Stępień (63, 23. Gian Mendez), 8. Kamil Kurowski, 20. Krystian Faltyński (46, 6. Ernest Dzięcioł) - 9. Sebastian Rugowski.
Komentarze (0)