Piłkarze z Bełchatowa nie byli faworytem starcia z mającym duże ambicje Motorem Lublin. Analitycy firm bukmacherskich dawali drużynie gości tylko około 20% szans na wywiezienie kompletu punktów z terenu rywala. Niestety prognozy te znalazły potwierdzenie w biegu boiskowych wydarzeń.
Trener Patreyk Rachwał wraz ze swoimi współpracownikami zdecydował, że nie zmieni wyjściowej jedenastki na mecz z lublinianami. Tym samym w podstawowym składzie ponownie zameldowali się: Kewin Komar (M) - Mateusz Gancarczyk, Martin Klabnik, Kajetan Kunka (M), Mateusz Szymorek (K) - Damian Warnecki (M), Waldemar Gancarczyk, Marcin Ryszka, Dawid Flaszka, Artur Golański - Szymon Sołtysiński. Brak roszad nie dziwił, bo biało-zielono-czarni przed dzisiejszym starciem notowali serię trzech meczów bez porażki, a dwa ostatnie nawet wygrali.
Spotkanie nie rozpoczęło się po myśli górniczego klubu, bo w zasadzie pierwszy celny strzał dał prowadzenie zespołowi Motoru. Z prawej strony pola karnego dośrodkowywał Piotr Kusiński, a Piotrowi Ceglarzowi nie pozostało nic innego, jak tylko wpakować piłkę do siatki bramki strzeżonej przez Kewina Komara. Doszło do tego w trzynastej minucie sobotniego spotkania. "Brunatni" starali się odpowiedzieć jeszcze przed przerwą, ale ich próby okazały się nieskuteczne.
Druga połowa to już pełna dominacja drużyny gospodarza, która dorzuciła trzy kolejnego gole. Pierwszego w 53. minucie, kiedy to Michał Fidzukiewicz popisał się kapitalną przewrotką. Na 3:0 jakieś dziesięć minut później podwyższył ten sam zawodnik. Wynik meczu na 4:0 dla piłkarzy z Lublina ustalił w 86. minucie Maciej Firlej, który wykorzystał kolejne dośrodkowanie z prawej strony pola karnego bełchatowian.
To już kolejna tak wysoka porażka GKS-u Bełchatów w wyjazdowym spotkaniu z kandydatem do awansu. Wcześniej, w dokładnie takim samym stosunku, "Brunatni" przegrali z Ruchem w Chorzowie. Różnica tylko taka, że wówczas 0:3 było już po pierwszej połowie.
Szansa na rehabilitację już w najbliższą sobotę, kiedy to podopieczni Patryka Rachwała zmierzę się na wyjeździe z Olimpią Elbląg (godzina 19:00). Powrót na GIEKSA Arenę nastąpi tydzień później. Wówczas "Brunatni" podejmą rezerwy Lecha Poznań (piątek 17 września, godzina 16:00).
Motor Lublin vs GKS Bełchatów 4:0 (1:0)
Bramki: Piotr Ceglarz (13.), Michał Fidziukiewicz (53., 63.), Maciej Firlej (86.)
Żółte kartki: Golański, Flaszka.
Motor Lublin: 15. Sebastian Madejski - 27. Piotr Kusiński, 4. Wojciech Błyszko, 18. Arkadiusz Najemski, 11. Paweł Moskwik - 33. Vitinho (83, 17. Filip Wójcik), 6. Tomasz Swędrowski, 10. Rafał Król (72, 21. Tomasz Kołbon), 20. Damian Sędzikowski (51, 76. Cezary Polak), 77. Piotr Ceglarz (73, 45. Adam Ryczkowski) - 8. Michał Fidziukiewicz (83, 7. Maciej Firlej).
GKS Bełchatów: 22. Kewin Komar - 77. Mateusz Gancarczyk (72, 23. Michał Graczyk), 69. Kajetan Kunka, 38. Martin Klabník, 2. Mateusz Szymorek - 7. Damian Warnecki (60, 29. Kamil Mizera), 9. Waldemar Gancarczyk (72, 16. Mikołaj Grzelak), 17. Marcin Ryszka, 8. Artur Golański (60, 72. Adrian Bielka), 10. Dawid Flaszka (60, 30. Łukasz Wroński) - 11. Szymon Sołtysiński.
Komentarze (0)