Tym razem na światowych parkietach błyszczał nie tylko Jakub Kochanowski, ale też inni żółto-czarni. Na przestrzeni minionego tygodnia dobre występy zaliczyli praktycznie wszyscy siatkarze związani na co dzień w PGE Skrą.
Najlepszym zawodnikiem reprezentacji Polski w wygranym 3:0 meczu z Chinami był najnowszy nabytek bełchatowian. Artur Szalpuk, bo to o nim mowa, skończył w tym pojedynku aż 12 z 18 ataków i dorzucił 2 asy serwisowe, zostając najlepszym punktującym spotkania.
Wspomniany już na wstępie Jakub Kochanowski do najbardziej udanych może zaliczyć swój występ przeciwko reprezentacji Francji (3:0), w którym skończył 7 z 9 ataków, trzykrotnie blokował rywali i posłał jeden punktowy serwis.Przeciwko Chinom zdobył 9, w meczu z Niemcami 4 oczka.
Z kolei Milad Ebadipur był liderem reprezentacji Iranu w potyczkach z Argentyną (3:2) i Włochami (0:3). W pierwszym z nich zdobył aż 18 punktów (16/28 w ataku, 1 blok, 1 as), a w drugim 12 oczek (9/14, 2, 1).
Przebłyski znakomitej formie mieli też dwaj inni przyjmujący, którzy dziś są jeszcze zawodnikami PGE Skry, ale głośno mówi się o ich odejściu. Nikołaj Penczew zdobył najwięcej punktów dla Bułgarów w meczu z Australią (0:3), kończąc 7 z 15 ataków i dorzucając 3 bloki. Porównywalnie spisał się Milan Katić, który w meczu z Australią skończył 7 z 10 ataków, przeciwko Rosji 7 z 18.
Przed reprezentacjami rywalizującymi w Siatkarskiej Lidze Narodów jeszcze cztery weekendy zmagań w fazie interkontynentalnej. Dziś wiemy już, że Jakub Kochanowski i Grzegorz Łomacz dostali wolne i nie polecą z biało-czerwonymi na turniej do Japonii (8-10 czerwca).
