reklama

„Brunatni” z pierwszym zwycięstwem w lidze

Opublikowano:
Autor:

„Brunatni” z pierwszym zwycięstwem w lidze - Zdjęcie główne

Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

SportW sobotę wieczorem biało-zielono-czarni w ramach zmagań w II lidze rozegrali swoje pierwsze spotkanie przed własną publicznością. Kibice opuszczali stadion przy ul. Sportowej w radosnych nastrojach, bo PGE GKS pokonał Garbarnię Kraków w stosunku 3:1.

Do meczu z beniaminkiem ze stolicy Małopolski podopieczni Mariusza Pawlaka przystąpili z czterema zmiana w składzie, w porównaniu do inauguracyjnej kolejki. W podstawowej jedenastce za Marcina Grolika, Dawida Flaszkę, Marcina Ryszkę i Michała Ciarkowskiego pojawili Adrian Klepczyński, Michał Bierzało, Patryk Rachwał i Emile Thiakane.

Lepszego początku „Brunatni” nie mogli sobie nawet wymarzyć. Już w trzeciej minucie spotkania wynik otworzył Bartłomiej Bartosiak. Akcję zapoczątkowało prostopadłe zagranie Patryka Rachwała, który posłał górną piłkę do wychodzącego na wolne pole Piotra Giela. Ten wygrał walkę z obrońcą, ale jego strzał Cabaj zdołał jeszcze obronić. Jednak doświadczony bramkarz nie był już w stanie zatrzymać dobitki Bartosiaka, który posłał futbolówkę do bramki przy prawym słupku.

Radość w szeregach bełchatowian nie trwała długo. Pechowa okazała się trzynasta minuta, w której przyjezdni doprowadzili do wyrównania. Na listę strzelców wpisał się Borovicanin, który na samym początku pojedynku został ukarany żółtą kartką. Doświadczony Serb z polskim paszportem skutecznie zamknął akcję swojego zespołu, wpychając piłkę do bramki po płaskim dośrodkowaniu z lewego skrzydła.

Po tym trafieniu przez blisko trzydzieści minut byliśmy świadkami zaciętej walki. Każda ze stron próbowała strzelić drugą bramkę jeszcze przed przerwą. Ostatecznie ta sztuka udała się tylko gospodarzom, którzy w ostatniej minucie pierwszej połowy ponownie objęli prowadzenie. Autorem gola Łukasz Pietroń, który uderzył w samo okienko bramki przyjezdnych, wykorzystując dogranie Piotra Giela z prawej flanki.

Druga odsłona dostarczyła podobnych emocji, co pierwsza. Nie brakowało sytuacji podbramkowych i zażartej walki o niemal każdy centymetr boiska. Już sześc minut po zmianie stron blisko trafienia był Piotr Giel, ale po dośrodkowaniu Emile Thiakane minimalnie chybił głową.

Po kwadransie Senegalczyka na boisku zastąpił Dawid Flaszka, autor pierwszego trafienia bełchatowian w tym sezonie ligowym.Jak się okazało w roli tzw. jokera też spisał się znakomicie. To on niespełna dziesięć minut po pojawieniu się na boisku wyprowadził PGE GKS na dwubramkowe prowadzenie. Spora w tym zasługa Piotra Giela, który wcześniej minął bramkarza rywali i dograł do niepilnowanego kolegi.

Więcej bramek przy Sportowej 3 już nie zobaczyliśmy. Biało-zielono-czarni mogą cieszyć się z pierwszego kompletu punktów w nowym sezonie, zdobytego po całkiem niezłym występie. Jednak na wielkie świętowanie czasu nie ma, bo już w środę przed podopiecznymi Mariusza Pawlaka kolejne wyzwanie. Tego dnia do Bełchatowa zawita Chojniczanka Chojnice. Stawką starcia z pierwszoligowcem awans do 1/8 finału Pucharu Polski.

PGE GKS Bełchatów vs Garbarnia Kraków 3:1 (2:1)
Bramki: Bartosiak (3), Pietroń (45), Flaszka (68) - Borovicanin (13)
Kartki: Klepczyński, Garuch, Rachwał - Borovicanin, Cabaj, Nieśmiałowski, Ceglarz, Kostrubała


PGE GKS Bełchatów: Lenarcik – Klepczyński, Bierzało, Kendzia, Garuch – Rachwał, Janasik – Bartosiak (72. Ciarkowski), Pietroń (82. Bociek), Thiakane (59. Flaszka) – Giel (88. Zdybowicz)
Garbarnia Kraków: Cabaj – Borovićanin, Pietras, Masiuda (72. Kostrubała), Ogar, Kitliński (64. Liput), Siedlarz (78. Górecki), Garzeł, Nieśmiałowski, Wójcik (46. Ceglarz), Kalemba

Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

Zarejestruj się w serwisie, aby korzystać z rozszerzonych możliwości portalu

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE