Podopieczni Bogdana Jóźwiaka do sobotniej rywalizacji przystępowali jako wicelider tabeli, który mógł się pochwalić serią siedmiu kolejnych zwycięstw oraz najlepszym bilansem bramkowym w całej stawce (53:7). Drużyna Pogoni notowała natomiast fatalną passę ośmiu meczów bez wygranej i traciła na mecz blisko dwa gole.
Na papierze wszystko wskazywało więc na to, że Biało-Zielono-Czarni odniosą kolejne pokaźne zwycięstwo i to bez większego wysiłku. Jednak potwierdziło się, że nawet na piątym poziomie rozgrywkowym nie można nikogo lekceważyć, bo to się może zakończyć kłopotami.
Pogoń Zduńska Wola nieco ponad miesiąc temu postawiła się Widzewowi II Łódź, przegrywając tylko 2:3. Równie trudne warunki drużyna gospodarza postawiła w sobotę GKS-owi Bełchatów. Różnica taka, że tym razem na meczu nie było kibiców (efekt kary nałożonej przez ŁZPN – przyp.red.) oraz... goli. Na szczęście tylko do czasu.
GKS stworzył sobie kilka okazji, ale długo nie mógł skutecznie sforsować zasieków obronnych Pogoni Zduńska Wola. Sztuka ta udała się dopiero pod koniec drugiej połowy, kiedy piłkę głową do bramki skierował niezawodny Łukasz Wroński, który zarazem otworzył i ustalił wynik spotkania w 85. minucie!
Odniesione w sobotę 8 października zwycięstwo jest już dwunastą wygraną bełchatowskich piłkarzy w sezonie 2022/23 BetCris IV Ligi łódzkiej. Wywalczone w Zduńskiej Woli trzy punkty pozwalają GKS-owi zachować tylko jednopunktową stratę do Widzewa II, który również wygrał swój ostatni mecz (2:0 ze Zrywem Wygoda).
Za tydzień, dokładnie w sobotę 15 października o godzinie 15:00, GKS Bełchatów podejmie na stadionie przy Sportowej 3 zespół Ceramiki Opoczno. Tydzień później „Brunatni” zagrają na wyjeździe z Orkanem Buczek, po czym zostaną im do rozegrania już tylko cztery tegoroczne spotkania ligowe.
Pogoń Zduńska Wola vs GKS Bełchatów 0:1 (0:0)
Bramki: Wroński (85.)
Skład GKS-u Bełchatów: Leonid Otczenaszenko – Sebastian Ochocki, Mikołaj Bociek, Jarosław Trzeboński, Mateusz Szymorek – Artur Golański, Bartosz Bujalski, Łukasz Wroński – Kamil Mizera (46. Mikołaj Grzelak), Damian Warnecki (46. Bartłomiej Bartosiak) – Przemysław Zdybowicz (78. Bartłomiej Trzeboński)
Komentarze (0)