Bełchatowianin występujący w kategorii do 105 kilogramów został wicemistrzem kraju, a do złotego medalisty zabrakło mu zaledwie pół punktu! Co ważne, mistrzostwa kraju były zarazem eliminacjami do tegorocznych Mistrzostw Europy oraz Mistrzostw Świata, które w grudniu zwieńczą sezon strongmanów.
Błaszczyk w czterech z pięciu konkurencji, w których rywalizował z sześcioma innymi zawodnikami, zajmował pierwszą lub drugą pozycję. Bełchatowski siłacz najlepszy był w przeciąganiu auta i spacerze buszmena. Drugą pozycję zajmował z kolei w podnoszeniu axla i w kuli (zarzucanie na bark).
Decydująca o losach tytułu mogła okazać się konkurencja o nazwie uchwyt Herkulesa, gdzie było kilku faworytów, ale organizatorzy przesadzili z ciężarem i wszyscy zawodnicy spalili swoje próby. Ostatecznie mistrzem Polski został Michał Węglicki z Mławy