Dzięki zegarowi biologicznemu
Ten cud to Twój osobisty zegar biologiczny. Jest inny niż te, które znasz. Nie ma wskazówek, tarczy, ani wyświetlacza, a i tak świetnie sobie radzi. Zegar biologiczny to wewnętrzne procesy, dzięki którym się orientujesz, czy masz szukać pożywienia, czy wreszcie odpocząć? Co prawda nie ma szwajcarskiej precyzji, bo wyznacza tylko dwie pory. Dzień i noc. Czas jedzenia i postu. Polowania i odpoczynku. Zegar pilnuje także, abyś tego nie zmieniał. A jak to robi?
Zegar biologiczny - strażnik czasu
Zegar biologiczny wskazuje Ci porę dnia i pilnuje, abyś tutaj nie mieszał. Steruje nim samo słońce. Do tej pory myślałeś, że nasza gwiazda tak sobie świeci i grzeje? A Twój zegar biologiczny jest zwykłym przyzwyczajeniem. Procesy okazały się bardziej skomplikowane. Ponieważ promienie słoneczne przenikają głębiej. Docierają do samego DNA. Do genów zegarowych.Zegarowych? Tak. Zupełnie niedawno naukowcy odkryli, że Twoje komórki mają zegarki.
Po co Ci geny zegarowe?
Dzięki nim, bez zegarka wiesz, która to pora dnia. Geny reagują na światło, czyli słońce i niestety też na ekrany smartfonów. Gdy jest jasno, geny zegarowe włączają produkcję energii w Twoich komórkach. Energię wykorzystujesz na bieżąco w codziennym życiu. Wieczorem geny wyłączają fabrykę, posyłają Cię do łóżka. W ten sposób sterują Twoim zegarem biologicznym.A w jaki sposób słońce dociera tak głęboko?
Droga słońca do genów zegarowych?
Twoje oczy są bramą dla słonecznego światła. Wpadające przez źrenicę promienie pobudzają światłoczułe komórki. Następnie impuls dociera do genów. Dzięki temu mózg wie, że potrzebujesz energii, bo przed Tobą ciężki dzień. Natomiast wieczorem szykuje się na dłuższą przerwę, bo w nocy śpisz.
Geny zegarowe są także w skórze. Po zarwanej nocy nie dadzą Ci długo pospać. Wstaniesz z poczuciem zmarnowanego dnia. To też sprawka zegarowych genów.
- Nie jedz w nocy, nawet jeśli pracujesz.
- Trudne zadania planuj, gdy słońce jest wysoko.
- Po zachodzie słońca — szykuj się do snu.
- Wychodź jak najczęściej na dwór. Nawet zimą.
- I najważniejsze! Dzień jest do pracy, noc do odpoczynku. Nie zmieniaj tego.
O autorce
Nazywam się Katarzyna Betelgeza. Jestem magistrem farmacji. Tekst pochodzi z rodzącego się w bólach bloga. Tymczasem publikuję gdzie mogę. Dzisiaj skosztuj słońca. Poczytaj, jak pomaga Ci w codziennym życiu. Ciąg dalszy nastąpi. Zostawiam kontakt. Napisz. emeryturabezlekow@gmail.com
Komentarze (0)