Coraz więcej państw decyduje się na realne działania w celu ochrony dzieci i młodzieży przed szkodliwymi treściami. Pionierem w tym zakresie jest Wielka Brytania, do której już wkrótce dołączy Unia Europejska. Polska właśnie przygotowuje krajową ustawę. W centrum tej rewolucji znajduje się jedno hasło: weryfikacja wieku.
Zdecydowane kroki w kwestii ochrony nieletnich w sieci jako pierwsza podjęła Wielka Brytania. W październiku 2023 roku przyjęto tam przełomowy „Online Safety Act”, który nakłada na właścicieli serwisów internetowych z treściami dla dorosłych obowiązek wdrożenia skutecznych systemów potwierdzających pełnoletność użytkowników.
Za egzekwowanie przepisów odpowiada urząd Ofcom. Platformy, które nie spełnią wymogów, muszą liczyć się z bardzo dotkliwymi sankcjami – mogą zostać zablokowane na terenie Wielkiej Brytanii lub ukarane grzywnami sięgającymi nawet 10% globalnych przychodów. I nie są to puste groźby – pierwsze decyzje o blokadach już zapadły.
Jak wygląda sama weryfikacja? Serwisy mogą skorzystać z różnych metod: od klasycznego sprawdzania dokumentu tożsamości, przez aplikacje współpracujące z bankami lub innymi zaufanymi instytucjami, aż po narzędzia, które potwierdzają wiek bez ujawniania danych osobowych.
UE: cyfrowy portfel i dobrowolność
Unia Europejska przygotowuje własną odpowiedź, ale w odmiennym duchu. Wbrew medialnym spekulacjom nie będzie obowiązkowej aplikacji weryfikującej wiek. Portal Panoptykon.org wyjaśnia, że od 1 lipca 2025 roku nie będzie przymusu korzystania z żadnego konkretnego narzędzia weryfikacyjnego.
UE tworzy natomiast opcjonalny „EU Digital Identity Wallet” – cyfrowy portfel tożsamości, który umożliwi potwierdzenie wieku w sposób anonimowy. Ma on być stosowany głównie na platformach oferujących treści dla dorosłych, usługi hazardowe oraz sprzedaż alkoholu. Zasada jest prosta: jeśli dana platforma nie wdroży „odpowiednich, proporcjonalnych środków” zapewniających ochronę dzieci, będzie musiała skorzystać z portfela. Dla popularnych mediów społecznościowych oznacza to prawdopodobnie konieczność sięgnięcia po inne rozwiązania.
Polska: blokada zamiast kary
W Polsce Ministerstwo Cyfryzacji przygotowuje ustawę o ochronie małoletnich przed dostępem do szkodliwych treści w internecie. Projekt trafił na stronę Rządowego Centrum Legislacji 24 lutego 2025 roku, a konsultacje zakończyły się 26 marca.
„Ochrona małoletnich w sieci to nie tylko obowiązek, ale i moralny imperatyw. Nasza przyszła ustawa ma stworzyć skuteczne mechanizmy, które ograniczą dostęp do szkodliwych treści i zapewnią dzieciom bezpieczniejsze korzystanie z internetu” – zapowiedział wiceminister cyfryzacji Michał Gramatyka.
Polskie podejście różni się od brytyjskiego – zamiast kar finansowych przewidziano mechanizm blokad. Zgodnie z projektem każda platforma będzie musiała przeprowadzić analizę ryzyka związanego z treściami szkodliwymi dla dzieci. Jeżeli zostanie ono uznane za znaczne, pojawi się obowiązek wdrożenia skutecznej weryfikacji wieku. W przeciwnym razie domena zostanie wpisana do specjalnego rejestru prowadzonego przez NASK-PIB, a dostawcy internetu będą musieli ją zablokować.
Statystyki nie pozostawiają złudzeń
Dlaczego te zmiany są tak pilne? Dane są alarmujące. Z badań NASK wynika, że w Polsce z treści dla dorosłych korzysta co trzecie dziecko. Co więcej, najpopularniejszy serwis pornograficzny znalazł się na siódmym miejscu w rankingu najczęściej odwiedzanych stron wśród młodzieży.
Portal Spidersweb.pl przytacza jeszcze bardziej niepokojące dane: aż 69% dzieci i młodzieży w Polsce doświadczyło jakiejś formy przemocy lub krzywdzenia w internecie. Od 2019 roku liczba drastycznych materiałów wzrosła o 87%, a w grupie wiekowej 7–10 lat – aż o 360%.
Mechanizm działania: przekierowanie, nie śledzenie
Polski system przewiduje dość transparentny mechanizm egzekwowania przepisów. Jeśli dana domena zostanie uznana za naruszającą prawo, użytkownik po próbie wejścia na nią zostanie przekierowany na stronę Urzędu Komunikacji Elektronicznej. Znajdzie się tam komunikat wyjaśniający przyczyny blokady.
Co istotne, ustawa nie precyzuje, jak ma wyglądać sama weryfikacja wieku. Minister cyfryzacji ma wydać odpowiednie wytyczne w porozumieniu z Prezesem UKE, biorąc pod uwagę skuteczność, ochronę danych osobowych i możliwości techniczne platform.
Co zmiany oznaczają dla internautów?
Dla przeciętnego użytkownika zmiany mogą oznaczać pewne utrudnienia – szczególnie jeśli korzysta z serwisów z treściami dla dorosłych, hazardowych czy alkoholowych. W Polsce serwisy te, jeśli nie wdrożą weryfikacji, zostaną po prostu zablokowane. W UE użytkownicy będą mogli nadal korzystać z usług, ale w niektórych przypadkach konieczna będzie dodatkowa autoryzacja.
Dla rodziców to szansa na większe bezpieczeństwo dzieci, ale jednocześnie – nowe obowiązki. Zmieniające się prawo nie zastąpi edukacji domowej. Niezależnie od weryfikacji wieku, potrzebna będzie rozmowa o tym, co w internecie jest niebezpieczne.
Z kolei właściciele stron internetowych muszą przygotować się na czasochłonne i kosztowne zmiany. Według portalu Rynekzdrowia.pl będą oni zobowiązani do przeprowadzenia analizy ryzyka i sporządzenia dokumentacji potwierdzającej zgodność z przepisami.
Czy VPN-y rozwiążą problem?
W krajach takich jak Polska czy Wielka Brytania, gdzie planowane są realne blokady, VPN-y mogą stać się „ratunkiem” dla tych, którzy będą chcieli obejść ograniczenia. Portal Spidersweb.pl podaje, że świadomość istnienia VPN-ów w Polsce wynosi już 69,2%, a korzysta z nich 28% internautów. Można się spodziewać, że liczby te wzrosną.
Jednak Panoptykon.org zaznacza, że w przypadku Unii Europejskiej zapotrzebowanie na VPN-y nie wzrośnie tak dramatycznie – nie przewiduje się bowiem masowych blokad.
Bezpieczeństwo dzieci kontra prywatność dorosłych
Pojawia się też pytanie fundamentalne: jak pogodzić potrzebę ochrony dzieci z prawem dorosłych do prywatności? Weryfikacja wieku niesie ryzyko centralizacji danych i potencjalnych wycieków informacji. Dlatego unijny cyfrowy portfel ma działać w modelu podwójnej anonimowości – ani dostawca weryfikacji, ani sama strona internetowa nie będą znać tożsamości użytkownika. Ale to narzędzie nie będzie obowiązkowe.
Globalna zmiana, różne podejścia
To, co dzieje się obecnie w Europie, to początek większej zmiany. Wielka Brytania stawia na twarde prawo i finansowe sankcje. Polska chce postawić na blokady. Unia Europejska proponuje elastyczność i dobrowolność. Które podejście okaże się skuteczniejsze? Praktyka pokaże.
Jedno jest pewne: anonimowy dostęp do treści dla dorosłych powoli przechodzi do przeszłości. Era cyfrowej pełnoletności właśnie się rozpoczyna.
Komentarze (0)