reklama
reklama

Podatek na kościół w Polsce. Tyle chcą Ci obciąć z pensji

Opublikowano:
Autor: | Zdjęcie: Pixabay

Podatek na kościół w Polsce. Tyle chcą Ci obciąć z pensji - Zdjęcie główne

Podatek na kościół w Polsce. Tyle chcą Ci obciąć z pensji | foto Pixabay

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

RozmaitościJeszcze we wrześniu komisja senacka zajmie się obywatelską propozycją dotyczącą nowego systemu finansowania wspólnot religijnych. Dyskusja wzbudza duże emocje, bo po raz pierwszy tak poważnie mówi się o przeniesieniu do Polski rozwiązania funkcjonującego od wielu lat w Niemczech. Początkowo pojawiały się obawy o wysokie obciążenia finansowe dla wiernych, jednak dokładniejsze obliczenia wskazują, że kwoty te byłyby znacznie niższe.
reklama

Projekt petycji został złożony w czerwcu 2025 roku. Zakłada on, że część podatku dochodowego obywateli trafiałaby nie do budżetu państwa, lecz bezpośrednio na konta wybranych wspólnot religijnych, zarejestrowanych w systemie prowadzonym przez MSWiA.

„Taki model finansowania efektywnie zasila fundusze poszczególnych związków wyznaniowych, zapewniając im stabilność finansową i możliwość realizacji ich misji” – zaznaczył autor w uzasadnieniu.


Podatek dochodowy a nowe wyliczenia

W przeciwieństwie do wcześniejszych spekulacji, nowa danina nie miałaby być liczona od całej pensji brutto, lecz od podatku dochodowego, tak jak ma to miejsce w Niemczech. To znacząca różnica, która zmienia skalę obciążeń.

reklama

Według szacunków miesięczne koszty kształtowałyby się następująco:

  • pracownik z wynagrodzeniem 5 tys. zł zapłaciłby 24 zł, czyli ok. 300 zł rocznie,
  • przy zarobkach 8 tys. zł podatek wyniósłby 53 zł miesięcznie, co daje 636 zł w skali roku.

Kwota wolna od podatku – kto nie zapłaci

W Polsce obowiązuje kwota wolna od podatku w wysokości 30 tys. zł rocznie. Oznacza to, że osoby o najniższych dochodach w ogóle nie musiałyby wnosić żadnych dodatkowych opłat. Ten szczegół sprawia, że podatek od wiary nie obejmowałby całego społeczeństwa, a jedynie osoby przekraczające wskazany próg.

reklama

Kirchensteuer od lat obowiązuje u naszych zachodnich sąsiadów. Każdy zatrudniony lub prowadzący działalność gospodarczą zobowiązany jest do jego płacenia, nawet jeśli nie praktykuje. Ani obywatelstwo, ani miejsce zameldowania nie mają znaczenia. Z tego względu również Polacy pracujący w Niemczech płacą podatek kościelny.

Wysokość opłaty zależy od landu – w Bawarii i Badenii-Wirtembergii to 8 proc. od podatku dochodowego, a w pozostałych regionach 9 proc. Osoba zarabiająca 30 tys. euro rocznie przekazuje swojemu kościołowi od 300 do 340 euro, czyli 1275–1445 zł rocznie.


Jak można uniknąć płacenia?

Niemiecki system przewiduje możliwość oficjalnego wystąpienia z kościoła. Wystarczy złożyć odpowiednie pismo w sądzie albo w urzędzie stanu cywilnego. Dopiero po zakończeniu tej procedury fiskus przestaje potrącać podatek od wiary.

reklama

Zwolennicy podkreślają, że wprowadzenie podatku pozwoliłoby wreszcie w przejrzysty sposób uregulować kwestię finansowania Kościoła i odciążyć budżet państwa. Przeciwnicy ostrzegają, że takie rozwiązanie może doprowadzić do masowych rezygnacji z przynależności do wspólnot religijnych, co zresztą miało miejsce w Niemczech.


Co czeka projekt w Senacie

Jeszcze we wrześniu propozycja będzie analizowana przez komisję senacką. To dopiero początek procesu legislacyjnego – ewentualne zmiany wymagałyby pełnej procedury w parlamencie i podpisu prezydenta. Już teraz jednak wiadomo, że dyskusja o podatku od wiary otworzyła szeroką debatę o finansowaniu Kościoła w Polsce i wywołała falę komentarzy w całym społeczeństwie.

reklama

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ

Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM

e-mail
hasło

Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)
Wczytywanie komentarzy
reklama
logo