Kupno używanego samochodu - o czym pamiętać?
Wiele osób decyduje się na kupno auta używanego, co nie dziwi, bo za korzystną cenę można stać się posiadaczem naprawdę atrakcyjnego pojazdu. Ale żeby tak było, musimy oczywiście wcześniej się o tym przekonać. Jeśli to zbagatelizujemy, to wcześniej, czy później (a raczej wcześniej) możemy się srogo rozczarować, gdy zachwalany przez poprzedniego właściciela samochód ma więcej wad, niż myśleliśmy. I to poważnych wad, na przykład związanych powypadkową historią. Żeby nie przeżyć takiego zawodu, zawsze dokładnie oceńmy jego stanu, w czym niezbędna może być wizyta u mechanika. Równie ważne jest, by sprawdzić jego historię, korzystając z dekodera VIN - carVertical.
Historia pojazdu - ważniejsza niż myślimy
Znane powiedzenie mówi, że czasem, jak coś nam się mocno spodoba, to kupujemy oczami, bo zamiast weryfikacji i głębszego zastanowienia dajemy się ponieść efektom wizualnym i pozytywnym emocjom. Mały problem, jeśli to rzecz mało wartościowa, gorzej jak przeznaczyliśmy na nią sporo pieniędzy. Samochody używane może nie są tak drogie, jak nowe modele, ale jednak trzeba na nie wyłożyć dobrych kilka-kilkanaście tysięcy złotych, dlatego tutaj na pewno nie warto kupować oczami, lecz opierać się na twardych danych. Zapewni nam to pełna historia serwisowa auta, dzięki której dowiemy się, jak poprzedni właściciel dbał o pojazd. Sprawdzimy, czy przebieg rzeczywiście jest prawdziwy, czy pochodzenie auta nie budzi zastrzeżeń, czy w pojeździe regularnie wymieniano zużyte elementy itd. Dowiemy się też bardzo kluczowej rzeczy - a mianowicie, czy dany samochód często zmieniał właściciela, bo jeśli tak, może to oznaczać, że pojazd w przeszłości bywał awaryjny.
Czy to auto nie jest powypadkowe?
To niezwykle ważne, by sprawdzić, czy nie kupujemy auta powypadkowego. Taki pojazd - mimo że prezentuje się nienagannie, bo został odpowiednio “podrasowany” - długo nam nie posłuży. Istnieje ryzyko, że często będzie się psuł, a co gorsza jazda nim może być nawet niebezpieczna. Musimy więc wiedzieć, że interesujące nas auto nie ma takiej przeszłości. W tym celu trzeba poznać historię serwisową auta i zbadać powłokę lakierniczą. W przypadku historii najlepiej posłużyć się dekoderem VIN, o jakim już wspominaliśmy (ranking najlepszych znajdziemy pod adresem bestvin.pl). Do badania powłoki lakierniczej używa się zaś specjalnego urządzenia. Naszą uwagę powinna szczególnie wzbudzić grubsza powłoka na większym obszarze auta. Jeśli występuje fragmentarycznie, prawdopodobnie nie ma powodu do obaw. Niemniej, jeśli nie jesteśmy przekonani, całą prawdę ujawni nam dekoder VIN.
Wizyta u mechanika - zawsze cenna
Warto też odwiedzić mechanika, by dokładnie sprawdził najważniejsze układy w samochodzie. Jeśli znajdzie coś niepokojącego, przekaże nam tę informację, sugerując, co można z ów fantem zrobić. Czy naprawa będzie opłacalna, czy wręcz przeciwnie? Poza oględzinami wykona też odczyt ewentualnych błędów z komputera. Obejrzy wnętrze samochodu, stan jego zawieszenia, dostrzeże to, czego laik nie widzi.
Mając tę dawkę wiedzy na pewno nie “natniemy” się na niezbyt atrakcyjną ofertę lub zwykłego oszusta, który chce nam po prostu sprzedać wadliwy pojazd.
