W nocy z 16 na 17 grudnia, siostry salezjanki z Piotrkowa Trybunalskiego usłyszały dobrze znany sobie alarm. Ten oznaczał, że otwarte zostało okno życia.
- Znalazłyśmy zawiniątko owinięte w koc. Okazało się, że w środku jest nowo narodzone dziecko, dziewczynkę – opowiada s. Anna Siara, ekonomka domu.
Dziewczynka musiała urodzić się dosłownie chwilę wcześniej. Pępowina była świeża, a na ciele niemowlaka były ślady krwi. Dziecko zostało zawinięte w koc termiczny i drugi, wełniany. Z kolei siostry o sprawie powiadomiły policję oraz pogotowie ratunkowe. Lekarz, który pojawił się na miejscu, stwierdził, że stan dziewczynki jest dobry — niemowlę trafiło ostatecznie do szpitala.
- Ochrzciłyśmy ją „z wody”, nadając jej imię Anna — dodaje siostra Anna.
To już piąte dziecko, które znaleziono w piotrkowskim oknie życia. Jest to też pierwsza w historii placówki dziewczynka. W latach 2009-2016 trafiło tam czterech chłopców, w tym 1,5-roczny, który został wcześniej porwany.
Okno to miejsce, w którym rodzic może pozostawić anonimowo swoje nowo narodzone dziecko bez narażania jego życia i zdrowia. Okna życia powstają najczęściej przy domach żeńskich zgromadzeń zakonnych. Siostry czuwają cały rok, by podjąć natychmiastową opiekę nad dzieckiem. Okno otwiera się z zewnątrz i jest łatwo dostępne. Otwarte – uruchamia alarm w domu, w którym jest zainstalowane. Pozostawione w nim dziecko natychmiast otrzymuje pomoc. Zgodnie z procedurą powiadamiane jest pogotowie ratunkowe i policja. W następnej kolejności zawiadamiany jest sąd rodzinny, by można było uruchomić procedurę adopcji. Konieczne procedury trwają kilka tygodni. W tym czasie sąd musi nadać dziecku dane personalne, ustanowić dla niego opiekuna prawnego, a następnie orzec adopcję.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.