Wiele osób marzy, aby dostać skierowanie na taki wyjazd, a potem, aby "upolować" najbardziej dogodny ośrodek. Nie ma się co dziwić, dzisiejsze sanatoria oferują naprawdę wiele atrakcji. A jak było dawniej?
Wyjazd do sanatorium to marzenie wielu pacjentów. Jak zmieniły się ośrodki na przestrzeni lat?
Kąpiele lecznicze, ćwiczenia w basenach, bicze szkockie, masaże wodne, ciepłolecznictwo, światłolecznictwo, elektroterapia, ultradźwięki, magnetoterapia, laseroterapia, krioterapia – długo by wymieniać to, czego możemy się spodziewać podczas takich wyjazdów. Do tego dochodzi coraz wyższy standard pokoi, wyżywienia i dodatkowe atrakcje, takie jak potańcówki.Do sanatorium możemy wyjechać w dowolne miejsce w kraju. Tego typu placówek jest naprawdę wiele. Możemy wybrać góry, Mazury, czy morze. Skierowanie na wyjazd możemy otrzymać, lecząc się m.in. na:
- choroby ortopedyczno-urazowe,
- choroby układu nerwowego,
- choroby reumatologiczne,
- choroby kardiologiczne,
- nadciśnienie,
- choroby górnych dróg oddechowych (laryngologia),
- choroby układu trawienia (gastroenterologia, hepatologia),
- otyłość i choroby tarczycy.
Sanatoria z czasów naszych dziadków i pradziadków
A zastanawialiście się kiedyś, jak wyglądało to za czasów naszych dziadków, czy pradziadków. Czy oni również mieli możliwość wyjazdu, aby podreperować swoje zdrowie? Okazuje się, że tak. Patrząc na zdjęcia udostępnione przez Archiwum Państwowe, widzimy, że bawili się nie gorzej niż dzisiejsi kuracjusze i mieli naprawę dużo możliwości i atrakcji.Jak odpoczywali, z jakich zabiegów korzystali? Tego wszystkie dowiecie się z naszej galerii umieszczonej pod artykułem. To naprawdę bardzo dobra – i przede wszystkim ciekawa – lekcja historii.
Komentarze (0)