To niezwykłe znalezisko zainspirowało dyrektorkę, Monikę Nowak do podjęcia decyzji o przekazaniu części środków na spełnienie marzeń wychowanków. Nadal jednak nie wiadomo, kto jest tajemniczym bohaterem, który podrzucił skrzynię pełną słodyczy i pieniędzy.
Skrzynia pełna słodyczy i pieniędzy. Kto ją podrzucił?
Na początku lipca pracownicy placówki zauważyli tajemniczą skrzynię przed drzwiami Domu Dziecka im. Janusza Korczaka w Długiem. Obawiając się, że może ona zawierać niebezpieczną zawartość, natychmiast poinformowali o znalezisku policję. Funkcjonariusze, którzy przybyli na miejsce, zabezpieczyli teren i sprawdzili skrzynię pod kątem zagrożenia pirotechnicznego. Dopiero po stwierdzeniu bezpieczeństwa skrzynia została otwarta.Wewnątrz skrzyni pracownicy znaleźli nie tylko dużą ilość słodyczy, ale także gotówkę w imponującej kwocie około 100 tysięcy złotych. Te nieoczekiwane znaleziska wzbudziły sensację w placówce i wśród wychowanków. Pieniądze zostały natychmiast przekazane pracownikom, a dyrektorka Monika Nowak postanowiła wpłacić je na konto Domu Dziecka w Długiem.
Spełnienie marzeń i wychowanków – na to dom dziecka wyda pieniądze
Decyzja o sposobie wykorzystania znalezionej kwoty nie była łatwa. Jednak dyrektorka Monika Nowak zapewniła, że część pieniędzy zostanie przeznaczona na cele związane z domem dziecka i jego mieszkańcami. Wychowankowie sami będą mogli wskazać, na co chcieliby przeznaczyć środki. Może to być realizacja ich marzeń, takich jak wycieczka lub wyjazd, który dostarczy im niezapomnianych wrażeń i radości.Monika Nowak nie ukrywa wdzięczności dla tajemniczego darczyńcy, który podarował tak dużą sumę pieniędzy. Mimo tego nurtuje ją jedno pytanie: Dlaczego akurat ich dom dziecka został obdarowany? Pomimo braku konkretnej odpowiedzi, placówka jest przepełniona radością i wdzięcznością wobec darczyńcy i za pomocą mediów dziękuje mu za ten wspaniały gest.
Czy to influencer Budda spełnia marzenia dzieci?
Wkrótce po opublikowaniu informacji o niezwykłej darowiźnie, internauci zaczęli spekulować na temat tożsamości tajemniczego darczyńcy. Jednogłośnie orzekli, że za hojnym gestem może stać znany influencer o pseudonimie Budda. Jego szczodre działania charytatywne są szeroko znane, a udział w podobnych akcjach stał się jego wizytówką. Mimo braku oficjalnego potwierdzenia, spekulacje te dodają jeszcze więcej tajemniczości temu wyjątkowemu wydarzeniu. Czyżby Budda faktycznie był odpowiedzialny za spełnienie marzeń wychowanków Domu Dziecka im. Janusza Korczaka w Długiem? On sam nie zaprzeczył.
Komentarze (0)