Poseł Janowska chce poszerzenia granic gminy Bełchatów kosztem Kleszczowa. Czy zabierzemy najbogatszej gminie teren i pieniądze? [VIDEO]

- Kleszczów zaspokoił już wszystkie wszystkie swoje potrzeby inwestycyjne, a żeby wydać posiadane środki oferuje mieszkańcom darmowe media, dopłaty do ogniw fotowoltaicznych czy zagraniczne wakacje. To wszystko pośrednio sponsoruje państwowa firma PGE. Pozostałe gminy powiatu nie mogą wygospodarować ze szczupłych budżetów środków na remonty dróg czy budowę kanalizacji, Dla porównania, wielkość rocznego budżetu gminy Bełchatów to 50 mln zł, co przy 280 mln zł gminy Kleszczów stanowi ogromną dysproporcję dochodów budżetowych - zaznacza posłanka Małgorzata Janowska

Posłanka przytacza też inne dane:

- Wskaźnik dochodu podatkowego w przeliczeniu na mieszkańca gminy Kleszczów wynosi obecnie ok. 40 tys. zł, co stanowi kolosalną przepaść w porównaniu z dochodem podatkowym na terenie miasta Bełchatowa, gdzie wynosi on obecnie 1,8 tys. zł.

Propozycja nowego podziału administracyjnego polegałaby na zmianie granic gmin Bełchatów i Kleszczów. Małgorzata Janowska proponuje, by cały obszar sołectwa Rogowiec (pow. ok. 4,8 km²) oraz część obszaru ewidencyjnego Wola Grzymalina (pow. ok. 7,5 4,8 km²), które teraz należą do gminy Kleszczów stały się częścią tej bełchatowskiej. W tej sytuacji nowa granica gmin przebiegałaby po linii: od granicy w miejscowości Słok Młyn wzdłuż drogi prowadzącej do Elektrowni Bełchatów, dalej ulicą Energetyczną do skrzyżowania przy punkcie sprzedaży węgla w KWB Bełchatów, następnie w prawo zgodnie z granicami sołectwa Rogowiec do granicy z gminą Kluki i dalej do granicy z gminą Bełchatów. Jak zaznacza posłanka, proponowane zmiany nie wiązałby się uciążliwością dla mieszkańców, bo obejmą niewielką grupę, szacowaną na ok. 50 osób.

Nowy administracyjny podział spowoduje za to przekierowanie części środków finansowych do biedniejszej gminy, jak zaznacza posłanka:

- Potrzebujemy bowiem ekonomicznej solidarności w miejsce egoizmu uprzywilejowanych

Zgodnie z zapisami ustawy o samorządzie gminnym, korekta granic może odbyć się na podstawie wniosków, które rozpatruje Rada Ministrów, wydając następnie stosowne rozporządzenie, opiniowane przez Komisję Wspólną Rządu i Samorządu Terytorialnego w Ministerstwie Spraw Wewnętrznych i Administracji. Taki wniosek winna złożyć zainteresowana Rada Gminy, w tym przypadku Rada Gminy Bełchatów.

- W związku z powyższym w pierwszej kolejności skierowałam apel do wójta Kamila Ładziaka o przedłożenie radnym wniosku o dokonanie korekty granic gminy. Sama, jako inicjator, zobowiązuje się do aktywnego włączenia się w konsultacje społeczne oraz wspieranie procesu legislacyjnego w Radzie Ministrów. Dziś wystosowałam również apel do premiera Mateusza Morawieckiego - podkreśla Małgorzata Janowska

Kiedy może dojść do zmian na mapie powiatu bełchatowskiego? Trudno to jednoznacznie określić, wiadomo na pewno, że będzie to procedura długotrwała i skomplikowana, z pewnością też budząca opór, choćby ze strony najbogatszej polskiej gminy. Zdaniem pomysłodawczyni, dopóki obie firmy z koncernu PGE GiEK S.A pracują i generują wpływy do samorządowej kasy, to na ten projekt jest w tej chwili "ostatni dzwonek".