Na miejsce wezwana została Straż Miejska. Mundurowi z kolei o całej sprawie poinformowali zarówno Powiatowego Lekarza Weterynarii, jak i zarządcę bloku – Bełchatowską Spółdzielnię Mieszkaniową. Do bloku w centrum miasta wezwano też specjalistę od hodowli węży – to właśnie on określił, że znaleziona wylinka może należeć do boa i to nawet 2-metrowego! Jak podkreśla komendant Piotr Barasiński pracownicy BSM przeczesują blok, zwłaszcza szyby wentylacyjne i piwnice.
Jak wąż znalazł się w bloku w centrum miasta? Na to pytanie odpowiedzi brak i najprawdopodobniej ciężko będzie ją znaleźć, bo boa należą do gatunku zwierząt, których posiadanie trzeba zgłaszać odpowiednim organom.
Piotr Barasiński podkreśla, żeby nie wpadać w panikę – boa nie atakują ludzi, nie gryzą i nie są agresywne, ale w przypadku natknięcia się na zwierzę należy zachować ostrożność i natychmiast wezwać straż miejską, policję bądź straż pożarną.