Żywa szopka bożonarodzeniowa stała się już tradycją w parafii pw. Narodzenia NMP przy ulicy Kościuszki. W tym roku również parafianie mogą odwiedzić żłóbek, w którym obok symbolicznych figurek nowonarodzonego Jezuska i Świętej Rodziny, a także pastuszków i Trzech Króli, można zobaczyć żywe zwierzęta. Są baranki, alpaka, a także dwa osiołki.
- Jeśli chodzi o oślice, to można powiedzieć, że to babcia i wnuczka. Do naszego zoo trafiła młoda oślica, która ma teraz pół roku, i jest faktycznie wnuczką starszej oślicy – tłumaczy ks. Zbigniew Zgoda, proboszcz parafii.
Zwierzęta pochodzą z parafialnego mini-zoo. Najwięcej radości z żywej szopki mają oczywiście najmłodsi, którzy przychodzą, aby pogłaskać i nakarmić zwierzęta.
- To już taka nasza rodzinna tradycja, że po mszy w pierwszy dzień świąt przychodzimy tutaj z dziećmi, aby zobaczyć zwierzątka – mówi pani Agata, mieszkanka Bełchatowa.
Komentarze (0)