W sierpniu ZUS rozpoczął wysyłkę tzw. „Informacji o Stanie Konta Ubezpieczonego” (IOSK). To zestawienie obejmuje zarówno historię wpłat, jak i prognozę przyszłego świadczenia. Adresatami są wszyscy urodzeni po 1948 r., którzy mają choć jedną opłaconą składkę, a nie pobierają jeszcze emerytury. Dodatkowo osoby po 35. roku życia otrzymają symulacje – dzięki nim można sprawdzić, na jakie pieniądze możemy liczyć przy obecnym poziomie zarobków.
– Tu cudów nie ma. Ile składek wpłacimy, tyle potem dostaniemy – podkreśla ZUS.
Dlaczego kwoty są tak niskie
Jak wyjaśnia prezes ZUS Zbigniew Derdziuk: – Jeżeli ktoś późno zaczyna pracę, a przecież młodzi ludzie dzisiaj studiują dłużej, mają „wakacje od ZUS-u”, to też później zaczynają płacić składki. Albo jeśli korzystają z małego ZUS, to płacą najpierw niższe składki, a to ma także wpływ na wysokość emerytury. Jeśli w wieku 40, 50 lat zaczynamy myśleć o emeryturze, to jest już trochę późno.
Wysoka tegoroczna waloryzacja – 14,41 proc. – powiększyła wartość oszczędności emerytalnych o 566 mld zł, ale to jedynie chwilowa poprawa salda. Realne świadczenia nadal pozostaną skromne, jeśli składki i czas pracy będą niewielkie.
Kobiety stracą najwięcej
Z analizy eksperta podatkowego Piotra Juszczyka (inFakt) wynika, że kobiety z przeciętnymi zarobkami mogą otrzymać świadczenia bliskie emeryturze minimalnej, a mężczyźni – ok. 2800 zł brutto.
– Pomimo identycznych wynagrodzeń brutto, kobiety mogą spodziewać się znacznie niższych emerytur niż mężczyźni. (…) To różnica aż ponad 1500 zł miesięcznie, mimo tych samych zarobków i składek – zaznacza Juszczyk.
Przyczyną jest niższy wiek emerytalny oraz dłuższa średnia życia, co oznacza mniej lat pracy i konieczność rozłożenia kapitału na większą liczbę wypłat.
Jak poprawić swoją sytuację
Specjaliści radzą, by kobiety, które mogą, rozważyły dłuższą aktywność zawodową. Każdy dodatkowy rok w pracy to wyższe świadczenie. Warto też odkładać środki na IKE, IKZE lub uczestniczyć w PPK.
W przyszłym roku w aplikacji mObywatel pojawi się nowa funkcja – umożliwi wgląd do wszystkich zgromadzonych środków emerytalnych, zarówno w ZUS, jak i w dodatkowych programach. Ustawa została uchwalona, czeka już na podpis prezydenta.
Komentarze (0)