reklama

Zakażą jeździć motocyklom po obwodnicy Kleszczowa. Zapobiegnie to kolejnym tragediom?

Opublikowano:
Autor:

Zakażą jeździć motocyklom po obwodnicy Kleszczowa. Zapobiegnie to kolejnym tragediom? - Zdjęcie główne

Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

WydarzeniaPolicjanci i samorządowcy z Kleszczowa wypowiadają „wojnę” motocyklistom - rajdowcom, którzy szaleją po obwodnicy najbogatszej gminy. Najprawdopodobniej już z początkiem sierpnia na drodze między Żłobnicą, a miejscowością Kamień stanie znak B-4, czyli zakaz wjazdu motocykli. Czy to poprawi bezpieczeństwo na odcinku z niechlubną sławą? To zapewne określą statystyki po wprowadzeniu w życie nowych przepisów.

Tylko na przestrzeni ostatnich miesięcy – w maju i czerwcu śmierć na obwodnicy Kleszczowa poniosło trzech mężczyzn. Wszyscy kierowali motocyklami. W jednym przypadku doszło do zderzenia osobówki z jednośladem, pisaliśmy o tym TUTAJ. Wystarczyło dwa tygodnie, by doszło do kolejnej tragedii, 9 czerwca życie straciło dwóch niespełna 30-letnich motocyklistów KLIK.

Problem tego zaledwie 2,5-kilometrowego odcinka obwodnicy znany jest od lat. Droga między Żłobnicą, a Kamieniem cieszy się niegasnącą sławą wśród fanów jednośladów, bo należy do jednej z dwóch w Polsce, gdzie doskonale można trenować technikę „składania się”, czyli wchodzenia w zakręty. Takie „trenowanie” jest niebezpieczne nie tylko dla „trenujących”, ale jest też zagrożeniem dla innych uczestników ruchu, o czym często informują dzwoniąc na komendę. Dlatego samorządowcy z Urzędu Gminy Kleszczów wspólnie z policją wprowadzają całkowity zakaz wjazdu motocykli.

- Obecnie jesteśmy na etapie projektowym, Urząd Gminy w Kleszczowie robi projekt organizacji ruchu. Kiedy formalności zostaną dopełnione, znak zostanie postawiony. Może to potrwać do około 2 tygodni. Na początku sierpnia oznakowanie już powinno obowiązywać – informuje Marcin Kucner, naczelnik Wydziału Ruchu Drogowego KPP w Bełchatowie. - Będziemy sprawdzać czy motocykliści respektują się do tego zakazu.

Zakaz ma obowiązywać na najbardziej newralgicznym odcinku między miejscowościami Żłobnica i Kamień. To około 2,5 kilometra drogi. Czy znak B-4 wyeliminuje problem? To pokaże dopiero przyszłość. Pewne jest jedno, policjanci po zmianie organizacji ruchu będą mieli kolejne narzędzie do walki z nielegalnymi zachowaniami. Na drodze już kilka lat temu wprowadzono ograniczenia prędkości do 60 km/h, na nawierzchni zamontowano również poprzeczne linie wibracyjne, które mają spowalniać pojazdy. Wprowadzono zakaz zatrzymywania się na poboczu... Ale motocykliści nadal na Milenijnej robili co im w duszy grało.

- Po wprowadzeniu nowej organizacji ruchu, jeśli nawet motocykl będzie zaparkowany, to jego właściciel będzie musiał wyjaśnić dlaczego jednoślad na tym odcinku stoi, skoro znak B4 zakazuje wjazdu. Za niedostosowanie się do zakazu grozi mandat 250 zł. – dodaje Marcin Kucner z KPP Bełchatów.

Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

Zarejestruj się w serwisie, aby korzystać z rozszerzonych możliwości portalu

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE