reklama

Zachęcał dzieci do rozbierania się w lesie. Pedofil z Bełchatowa usłyszał wyrok

Opublikowano:
Autor:

Zachęcał dzieci do rozbierania się w lesie. Pedofil z Bełchatowa usłyszał wyrok - Zdjęcie główne

Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

WydarzeniaZapadł wyrok w sprawie Kamila S. podejrzanego o pedofilię. Sprawa, która początek miała w sierpniu zeszłego roku, swój finał w bełchatowskim sądzie miała 19 marca, choć jak zaznacza Aneta Świtalska - Forenc wyrok nie jest jeszcze prawomocny.

28 sierpnia 2017r. dyżurny bełchatowskiej komendy został powiadomiony przez bełchatowianina, że nieznany mężczyzna odjechał spod bloku z 4-letnią dziewczynką w kierunku lasu. Interweniujący mężczyzna o tym fakcie został z kolei poinformowany przez swojego 8-letniego syna, który wraz z koleżanką także był na „przejażdżce” z nieznajomym w lesie. Później na jaw wyszły szczegóły, a mianowicie, że Kamil S. zaproponował 9-letniej dziewczynce, aby się rozebrała i poopalała. Gdy odmówiła, najpierw zaproponował jej 600 złotych, jednak widząc zdecydowaną odmowę, odwiózł dzieci z powrotem pod blok. Wówczas do swojego passata zaprosił 4-latkę proponując jej deser lodowy. Kiedy dziewczynka dłuższy czas nie wracała, dzieci o całej sytuacji opowiedziały rodzicom, ponadto pokazały zdjęcie z telefonu komórkowego, na którym widoczny był pojazd sprawcy. Intensywna akcja policji doprowadziła do zatrzymania Kamila S. jeszcze tego samego dnia i osadzenia go w policyjnym areszcie. 29 sierpnia 2017 roku bełchatowska prokuratura postawiła Kamilowi S. dwa zarzuty. (więcej o sprawie TUTAJ)

- Pierwszy zarzut to uprowadzenie dwójki małoletnich dzieci, chłopca w wieku lat 8 i dziewczynki w wieku lat 9 oraz usiłowania doprowadzenia tejże dziewczynki do poddania się innej czynności seksualnej. Drugi, cięższy zarzut to uprowadzenie i doprowadzenie małoletniej dziewczynki w wieku lat 4 do poddania się innej czynności seksualnej - wyjaśniał Witold Błaszczyk, rzecznik prokuratury okręgowej w Piotrkowie Trybunalskim (wypowiedź z 30.08.2017)

Podczas prokuratorskiego przesłuchania Kamil S. potwierdził fakt spotkania się z dziećmi, zabrania ich do samochodu oraz przewożenia tym samochodem, zaprzeczył, jednak, aby miał z nimi jakikolwiek kontakt seksualny bądź prezentował zachowania o takim kontekście. W późniejszym sądowym postępowaniu jednak przyznał się do zarzucanych mu czynów i dobrowolnie poddał się karze.

- Orzeczono karę 3 lat i 6 miesięcy pozbawienia wolności, utrzymano stosowanie środka zapobiegawczego w postaci tymczasowego aresztowania. Na Kamila S. nałożono również środki karne w postaci zakazu kontaktowania się i zbliżania się do małych pokrzywdzonych przez 10 lat - informuje Aneta Światalska - Forenc, przewodnicząca II wydziału karnego Sądu Rejonowego w Bełchatowie

Jeśli do sądu nie wpłynie apelacja rozpocznie się wykonanie kary pozbawienia wolności. Wszystko wskazuje jednak na to, że Kamil S. od wyroku odwoływać się nie będzie, bo dziś upływa termin złożenia stosownego dokumentu.

Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

Zarejestruj się w serwisie, aby korzystać z rozszerzonych możliwości portalu

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE