- Jestem zasadniczo przeciwny komentowaniu spraw, gdy one są wyjaśnianie przez organy ścigania czy też sprawiedliwości, niemniej jednak ponieważ wójt wystąpił na takiej konferencji, a powiedział moim zdaniem dużo nieprawd na ten temat, w związku z tym chciałem je zdementować - mówił otwierając spotkanie Waldemar Płomiński
Płomiński już na samym początku zakwestionował wypowiedź wójta Kamila Ładziaka, jakoby przy spornej drodze powstawały kolejne, nowe domy.
- Proszę spojrzeć, tu żadnej budowy nie ma. W ubiegłym roku właściciel jednej z działek przywiózł parę wywrotek ziemi, którą rozplantował by podnieść poziom, ale na tym koniec - mówił Płomiński
Waldemar Płomiński w swoim wystąpieniu odnosił się zarówno do dokumentacji dotyczącej inwestycji jak i protokołów pokontrolnych z RIO i gminnej komisji powołanej w celu wyjaśnienia sprawy spornej inwestycji.
- Nie można strywializować sprawy i powiedzieć, że wszystko sprowadza się do prostego błędu matematycznego, którego dokonał urzędnik. W ogóle trudno sobie ten błąd wyobrazić. Tu jest napisane: 2,270 (chodzi o powierzchnię robót w metrach kwadratowych - przypis red.), tego typu błędy, to są albo błędy czeskie wynikające z zamiany cyfr lub o rząd wielkości w wyniku błędnie postawionego przecinka. Tu nic takiego nie występuje. Tej liczby w dokumentach w żaden sposób nie da się dopasować do istniejącej rzeczywistości. Stawiam więc hipotezę, że ten kosztorys został dopasowany do kwoty, która była w budżecie gminy. Było 20 tysięcy, więc drogę zrobiono za kwotę 19 tys 999 zł i 80 groszy - mówił nasz rozmówca
Jego wątpliwości wzbudzają nie tylko liczby, ale także opisany zakres inwestycji. Zgodnie z urzędową dokumentacją droga w Dobrzelowie została wykorytowana i wyrównana, a także podbudowana 5-centymetrową warstwą mieszkanki mineralno - bitumicznej.
- No jak można się tu tak pomylić? - pyta retorycznie Płomiński i pokazuje na drogę: - Przecież tu nic takiego nie zostało wykonane
Dla Waldemara Płomińskiego wątpliwej jakości są też wyjaśnienia wójta, który mówił podczas konferencji, że inwestycja w Dobrzelowie nie wymagała pozwolenia na budowę, bez wyznaczonego do tej inwestycji kierownika budowy i bez projektu. Zdaniem Płomińskiego dostępne dokumenty mogą stanowić nieco inaczej.
Pełną wypowiedź Waldemara Płomińskiego załączamy poniżej.