- 9 lutego o godzinie 17.30 oficer dyżurny został poinformowany, że ulicą Czapliniecką porusza się prawdopodobnie nietrzeźwy kierujący oplem astrą, którego sposób jazdy stwarza zagrożenie dla innych uczestników ruchu drogowego. Zachowanie kierowcy opla było obserwowane przez dwóch uczestników ruchu drogowego, którzy musieli hamować, aby nie dopuścić do zderzenia z astrą. Kierujący oplem podczas wykonywania manewru skrętu w lewo nie udzielił pierwszeństwa przejazdu jadącemu na wprost audi i przodem uderzył w znak drogowy – informuje o przebiegu zdarzenia Iwona Kaszewska z KPP w Bełchatowie.
Na tym jednak nie skończył swojej podróży, odjechał, a auto zatrzymał na pobliskim parkingu samochodowym. Świadkowie zdarzenia wskazali policjantom podejrzany pojazd. Wewnątrz auta siedziało trzech mężczyzn, za kierownicą znajdował się nietrzeźwy 43-letni bełchatowianin.
- Sprawca zdarzenia w rozmowie z mundurowymi twierdził, że cały dzień pił alkohol jednak, nie kierował autem. Odmówił też poddania się policyjnemu badaniu stanu trzeźwości. Mężczyzna został zatrzymany. Pobrano od niego krew na zawartość alkoholu w organizmie – dodaje Kaszewska.
43-latek już usłyszał zarzut kierowania samochodem w stanie nietrzeźwości. Dodatkowo usłyszał też zarzut spowodowania zagrożenia w ruchu drogowym dla kierującej audi i swoich pasażerów. Grozi mu kara do 2 lat pozbawienia wolności i kara grzywny. O jego dalszym losie zadecyduje sąd.