We wtorek, 9 kwietnia, informowaliśmy o kilku interwencjach mundurowych z naszego powiatu, które związane były z odbywającymi się w niedzielę wyborami samorządowymi. Wówczas Iwona Kaszewska, rzecznik bełchatowskiej policji przekazała, że czas wyborczy na terenie powiatu upłynął bezpiecznie. Mundurowi odnotowali jednak cztery interwencje związane z tym szczególnym okresem.
Policja interweniowała w lokalu wyborczym
Jedna z nich związana była ze złamaniem ciszy wyborczej do której doszło w lokalu wyborczym. Przypomnijmy. Osoba głosująca, na stoliku w boksie znalazła czasopismo, w którym znajdowały się informacje wyborcze dotyczące jednego z komitetów startujących w wyborach. Na miejscu interweniować musiał patrol mundurowych. Na terenie naszego powiatu miało również dochodzić do niszczenia banerów wyborczych. Okazuje się jednak, że w weekend ucierpiały nie tylko plakaty.
Ktoś zniszczył samochód kandydatki
Przechadzając się po osiedlu Przytorze można było zauważyć uszkodzony samochód zaparkowany na parkingu nieopodal szkoły. Na aucie znajdowały się plakaty wyborcze jednej z kandydatek startującej z ramienia Koalicji Obywatelskiej do rady miejskiej. Pojazd aż po dach pomalowany był czarną farbą, a na części plakatów zamazano twarz kandydatki. Wandal przebił również opony samochodu, a także zabrał tablice rejestracyjne.O sprawie poinformowała grupa radnych z komitetu „EBE Wspólnie dla Powiatu”.
- Sukces opłaciliśmy pewnymi stratami. M.in. w nocy z piątku na sobotę, już w czasie ciszy wyborczej, wandal uszkodził samochód naszej kandydatki. Powód? - był on oznaczony jej plakatami wyborczymi, co u kogoś niestabilnego emocjonalnie wywołało wściekłość i agresję. Według zapewnień policji wkrótce, oby przed II turą wyborów prezydenckich, uda się ustalić sprawcę – przekazują członkowie „EBE Wspólnie dla Powiatu”, powiatowa struktura Koalicji Obywatelskiej.
Tematem zajmie się prokuratura
O sprawę zapytaliśmy w bełchatowskiej komendzie policji. Okazuje się, że mundurowi nie mogą aktualnie podać, zbyć wielu szczegółów, potwierdzają jednak, że otrzymali takie zgłoszenie i prowadzone jest w tej sprawie postępowanie.
- Zgłoszenie wpłynęło jeszcze przed ciszą wyborczą. Faktycznie doszło do uszkodzenia samochodu poprzez pomalowanie sprayem i zerwania tablic rejestracyjnych. Materiały zostały przekazane do prokuratury z wnioskiem o wszczęcie śledztwa, ponieważ kradzież tablic rejestracyjnych to przestępstwo kwalifikowane jako czyn śledczy – wyjaśnia Iwona Kaszewska, rzecznik bełchatowskiej policji.
Komentarze (0)