reklama
reklama

Wszedł na stację w Bełchatowie i zrobił to na oczach klientów. Teraz grozi mu 8 lat więzienia

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor: | Zdjęcie: Poglądowe/Archiwum

Wszedł na stację w Bełchatowie i zrobił to na oczach klientów. Teraz grozi mu 8 lat więzienia - Zdjęcie główne

foto Poglądowe/Archiwum

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

WydarzeniaNa jednej z bełchatowskich stacji paliw doszło do groźnego zdarzenia. Do budynku wszedł agresywny mężczyzna, który swoim zachowaniem zaskoczył klientów i pracownicę sklepu. Na miejscu interweniować musieli policjanci.
reklama

Wszystko wydarzyło się w środę, 14 maja na jednej ze stacji paliw w Bełchatowie. Chwilę przed godziną 10:00 pojawił się tam mężczyzna, który swoim zachowaniem zszokował klientów i pracownicę stacji. Kobieta, widząc, co się dzieje, wezwała na miejsce funkcjonariuszy.

Policja na stacji paliw w Bełchatowie

Dyżurny na miejsce zgłoszenia wysłał dzielnicowych, którzy pełnili służbę najbliżej stacji paliw. Gdy funkcjonariusze dotarli na miejsce zastali tam 38-latka, którego dotyczyło zgłoszenie. Mężczyzna został wylegitymowany. Mundurowi ustalili również, co stało się w sklepie.

- Pracownica sklepu na stacji paliw poinformowała mundurowych, że na teren obiektu wszedł znany jej agresywny mężczyzna, który zabrał z półki butelkę alkoholu, odkręcił ją i zaczął pić na oczach innych klientów. Zgłaszająca dodała, że nie była to pierwsza taka sytuacja – informuje Iwona Kaszewska, rzecznik bełchatowskiej policji.

reklama

Jak dodaje, mężczyzna już wcześniej pojawiał się na stacji i za każdym razem zachowywał się podobnie. Otwierał alkohol, pił go na oczach klientów odkładał niedopitą butelkę na półkę i nie płacąc za towar, wychodził ze sklepu.

- Za każdym razem sprawca zachowywał się arogancko i prowokująco, konsekwentnie odmawiał zapłaty. Badanie stanu trzeźwości wykazało ponad 3 promile alkoholu w jego organizmie. Finalnie został on zatrzymany i trafił do policyjnej celi – relacjonuje Kaszewska.

Bełchatowianinowi grozi 8 lat więzienia

Okazuje się, że nie było to pierwsze przewinienie mężczyzny. Policjanci ustalili bowiem, że mieszkaniec Bełchatowa w ostatnim czasie dopuścił się podobnej kradzieży również w jednym z marketów w mieście.

reklama

- Podejrzany mieszkaniec Bełchatowa jest dobrze znany miejscowej policji z wcześniejszego konfliktu z prawem. Był już wcześniej notowany za przestępstwa przeciwko mieniu – mówi Iwona Kaszewska.

Mężczyzna usłyszał cztery zarzuty kradzieży szczególnie zuchwałej. Za taki czyn grozi mu do 8 lat pozbawienia wolności.

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ

Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM

e-mail
hasło

Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)
Wczytywanie komentarzy
reklama
logo