Imprezę charytatywną pod hasłem "Podaj pomocną dłoń - sportowo dla Gabrysia" zorganizowały "Lodowate Babeczki", morsy z Bełchatowa. Na Wawrzkowiznę przybyło kilkuset fanów morsowania z całego województwa. Wiele osób było przebranych. Na plaży można było spotkać m.in. księdza, pannę młodą, policjantki czy... wikingów. Zanim wszyscy weszli do wody, odbyła się parada na plaży i konkurs na najciekawsze przebranie.
Po rozgrzewce przy dźwiękach muzyki, morsy weszły do wody. Kąpiel połączono z topieniem marzanny.
Podczas imprezy zbierano pieniądze dla chorego Gabrysia, który urodził się z rozszczepem dłoni i stóp, wadą genetyczną, która utrudnia mu normalne funkcjonowanie. Chłopiec przeszedł już kilka operacji w tym jedną w maju, podczas której udało się rozdzielić zrośnięte palce. Potrzebny jest jednak kolejny zabieg. Cały czas trwa zbiórka internetowa dla chłopca.
- Teraz dla prawidłowego rozwoju dłoni niezbędna jest operacja korygująca ustawienie palców. Niestety, koszt kolejnego zabiegu to ponad 150 tysięcy złotych. Ta informacja nas podłamała, jednak staramy się nie tracić nadziei, że i tym razem się uda, a ludzie o wielkich sercach pomogą Gabrysiowi zdobywać kolejne szczyty sprawności – informują rodzice chłopca.
Komentarze (0)