Wszystko wydarzyło się na początku stycznia w Pabianicach. Jak przekazują tamtejsi mundurowi na skrzyżowaniu ulicy Dąbrowskiego i Tkackiej w Pabianicach doszło do poważnego wypadku. W zdarzeniu udział brały dwa samochody, a jednym z nich kierowała mieszkanka naszego miasta.
- 32-letnia bełchatowianka jadąca oplem zderzyła się z busem marki Opel Vivaro. Kobieta podróżowała sama, natomiast w drugim pojeździe 23-letni kierujący przewoził 6 pasażerów w wieku od 44 do 85 lat. Pięciu z nich trafiło do pabianickiego szpitala. Natomiast najpoważniej ranna poszkodowana została przewieziona do łódzkiej placówki medycznej – przekazuje Agnieszka Jachimek, rzecznik prasowy pabianickiej policji.
Tragiczny wypadek w Pabianicach
Jak dodaje, jednej z poszkodowanych osób nie udało się uratować. Była to 85-letnia kobieta przewieziona do szpitala w Łodzi. Pabianiczanka zmarła następnego dnia w wyniku doznanych obrażeń. Mundurowi ustalili, jak mogło dojść do tego tragicznego zdarzenia.
- Ze wstępnych ustaleń policjantów wynika, że kierująca oplem jechała ulicą Tkacką w kierunku ulicy Łaskiej. Z kolei pabianiczanin siedzący za kierownicą transportu sanitarnego przemieszczał się ulicą Dąbrowskiego w kierunku ulicy Ostatniej. Na skutek zderzenia pojazdów, bus uderzył w drzewo znajdujące się przy skrzyżowaniu – informuje Agnieszka Jachimek.
Sprawą zajęła się prokuratura i to pod jej nadzorem prowadzone będą dalsze czynności związane z wypadkiem.
Komentarze (0)