Do tragicznego zdarzenia doszło pod koniec zeszłego roku w jednym z salonów usługowych w powiecie bełchatowskim. W czwartek, 28 grudnia, służby dostały wezwanie do mężczyzny znajdującego się w zakładzie w którym wykonywane są tatuaże.
Na miejscu interweniował zespół pogotowia. Dodatkowo wezwano również zastęp strażaków z komendy w Bełchatowie, który pomagał ratownikom w prowadzonych czynnościach. Niestety mimo reanimacji mężczyzna zmarł.
Prokurator bada sprawę
O sprawę w grudniu zapytaliśmy w bełchatowskiej komendzie policji. Wówczas mundurowi mogli jedynie potwierdzić, że doszło do takiego zdarzenia. Teraz nieco więcej światła na sprawę rzuciła prokuratura.
- Prokuratura Rejonowa w Bełchatowie prowadzi śledztwo w sprawie nieumyślnego spowodowania śmierci mężczyzny, którego zgon nastąpił w dniu 28 grudnia 2023 roku, tj. o czyn z art. 155 kk. - przekazuje Magdalena Czołnowska, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Piotrkowie Trybunalskim.
Jak dodaje, wezwani na miejsce funkcjonariusze policji wykonali pod nadzorem czynności procesowe, a ciało zostało zabezpieczone celem przeprowadzenia sekcji zwłok. Aktualnie (poniedziałek 22 stycznia) nie uzyskano jeszcze opinii biegłego określającej przyczynę zgonu.
W sprawie nie przedstawiono nikomu zarzutów, a postępowanie jest w toku.